blog prywatny

"[..] jak trudno ustalić imiona wszystkich tych, którzy zginęli w walce z władzą nieludzką [..] a przecież w tych sprawach konieczna jest akuratność nie wolno pomylić się nawet o jednego [..] jesteśmy mimo wszystko stróżami naszych braci [..] musimy zatem wiedzieć policzyć dokładnie zawołać po imieniu [..]"

Zbigniew Herbert
"Pan Cogito o potrzebie ścisłości"

Komorowski i August II Mocny czyli powtórka z historii !!!

Trochę zapomnianej historii, która staje się teraźniejszością.      W dniu 27 czerwca 1697 r., podczas obrad sejmu elekcyjnego większość szlachty wybrała nowego króla. Został nim francuski książę Conti. Jednakże to August II- elektor saski  został w dniu 15 września 1697 r. koronowany na króla polski. Po prostu kupił  część szlachty. Korupcja. Typowa korupcja. No cóż nie było wtedy CBA.

Koronacja powinna odbyć się w Krakowie. Jednakże do Krakowa nie chciał Augusta wpuścić starosta  Franciszek Wielopolski zwolennik Contiego. Hojne dary otworzyły bramy Krakowa. Trudności się piętrzyły. Nie można było otworzyć drzwi skarbca , gdzie były insygnia królewskie. Drzwi był zamknięte na 8 zamków. Klucze do zamków miało 8 senatorów. 6 popierało księcia Contiego. Drzwi nie można było wyważyć. Byłoby traktowane jako wielkie świętokradztwo. Ale Polak potrafi(szczególnie jak dostanie w łapkę). Drzwi skarbca zostały nienaruszone. Tylko wybito dziurę w murze skarbca. I przez tę dziurę wyniesiono insygnia.

August II wciągnął Polskę do  wojny północnej. Sprzymierzył się z Rosjanami. Tylko po to aby dostać raz za razem lanie od Karola XII króla Szwecji i wybitnego dowódcy wojskowego.

W dniu 24 września 1706 r. w Altranstadt, Augus II Mocny uroczyście  i pod przysięgą zrzekł się polskiej korony na rzecz Stanisława Leszczyńskiego.

W 1709 r August II Mocny wrócił do Polski.  20 października 1709 r, w Toruniu, August zawarł traktat z carem Piotrm I Wielkim. Car zobowiązał się utrzymać go swoją potęgą na tronie polskim: …i zarówno udzielać mu pomocy wojskowej, jak iść mu zawsze na rękę w Rzeczypospolitej Polskiej dobremi usługami.

W październiku 1716 r. do polski weszły wojska rosyjskie mające wspierać Augusta w sporze ze szlachtą. To znamienna data. Do Polski wkroczyły wojska rosyjskie, a za nią realna władza carska(podobnie było w 1944 r., tylko cara, zastąpił Stalin).

W dniu 1 lutego 1717 w Warszawie, obradował tzw., sejm niemy. Postanowienia sejmu niemego zostały narzucone przez posła rosyjskiego Grzegorz Dołgorukiego.

Polska stała się protektoratem rosyjskim. Utraciliśmy podmiotowość  polityczną.

Należy pamiętać tę datę- 1717 r.   Rosjanie rozpoczęli rządy Polsce. Oczywiście zachowywali pozory niepodległości Polski. Ale to były tylko pozory. Wszystkie ważne decyzje zapadały w Moskwie.

Polską rządzili polskojęzyczni namiestnicy- August II I III, Stanisława Poniatowski, B.Bierut, W.Gomułka, E.Gierek, W.Jaruzelski.  Przeciwnicy polityczni  byli mordowani. A częściej  przekupywani. Jak psy. Zdradzieckie milczące psy. Świetny obraz tych czasów ukazał Waldemar Łysiak w książce „Milczące Psy”   .

Od 1717 r. do 1918 r. Rosjanie, decydowali o losach Polski. To oni, doprowadzili do rozbiorów.

Od 1717 r. Rosjanie nie  rządzili w Polsce, tylko w okresie międzywojennym. Przez okres ponad 200 lat,  tylko przez  te 20 lat byliśmy całkowicie  uniezależnieni od Rosjan.

Po wojnie polscy komuniści z  PZPR (Polscy Zdrajcy Pachołki Rosji), byli w pełni dyspozycyjni wobec Kremla.  Polska ponownie stała się protektoratem rosyjskim, tak jak było to w całym XVIII w.

Musimy o tym pamiętać. Dokonując oceny obecnej sytuacji politycznej Polski musimy odpowiedzieć na pytanie czy Rosja przestała być już imperium ? Czy pogodziła się z tym ,że jesteśmy niepodległym państwem ? Czy zapomniała o tym, że od 1717 r, bezpośrednio wpływała na naszą politykę ? Czy współczesna Rosja jest państwem demokratycznym ? Czy też Rosja  ponownie chce wpływać na naszą politykę i „mieszać”, tworząc swoje stronnictwa polityczne i kreując przychylnych sobie polityków ?

W realiach dzisiejszej Europy, szczególnie dążeń lewicy europejskiej zmierzającej do wynarodowienia państw, utraty przez narody podmiotowości politycznej, zabijania patriotyzmu potrzebujemy prezydenta dającego gwarancję tego, że Polska będzie Polską, a nie jedynie europejską dzielnicą, którą zamieszkują europejczycy polskiego pochodzenia.

Oceniając rządy Pomyłki Obywatelskiej i premiera DonaldaTuska i ich wiernopoddańcze  gesty wobec  władz rosyjskich,  należy zdecydowanie powiedzieć, że Bronisław Komorowski nie daje gwarancji, że będzie prezydentem który  będzie bronił naszego narodowego interesu.

Bronisław Komorowski będzie Augustem II Mocnym.

Gdy myślę o B.Komorowskim zawsze pamiętam, że spośród posłów porażki obywatelskiej, był jedynym obrońcą Wojskowych Służb Informacyjnych. Komunistyczny wojskowy wywiad i kontrwywiad były służbami w pełni podporządkowanymi KGB i radzieckim władzom. Każdy funkcyjny  pracownik tych służb był szkolony w Moskwie. Po 1989 r., te służby nie przeszły żadnej weryfikacji. Stały się ostoją sowieckich rezydentów i polskojęzyczną służbą, w pełni spenetrowaną przez Rosjan i wykorzystywaną do realizacji rosyjskich politycznych interesów.  Ludźmi z WSI otoczył się TW.”Bolek”, znany bardziej jako Lech Wałęsa.

Tak samo ludźmi komunistycznych WSI otoczył się B.Komorowski. Powiązania B.Komorowskiego z WSI budzą wiele wątpliwości i wpływają na to, że tego polityka należy oceniać negatywnie.  Komorowski głosował przeciw rozwiązaniu WSI i uznał, że rozwiązanie WSI jest zbrodnią.

Aleksander Ścios na Niezależnym Forum Publicystów Salon24 postawił tezę: „Wolno powiedzieć, że okres od października 2007 roku do chwili obecnej to czas, w którym polityk Platformy korzystał z dobrodziejstw specjalnej ochrony ze strony środowiska byłych WSI i zależnego od tej osłony parasola medialnego”.

Na temat powiązań Komorowskiego ze służbami specjalnymi „Gazeta Polska” (nr 9 z 3 marca 2010) opublikowała artykuł „Szpak, czyli weryfikacja Komorowskiego” w którym autor napisał: „Jeśli Bronisław Komorowski chciałby dziś zapomnieć o inwigilacji ludzi ze środowisk antykomunistycznych lub nie pamięta o swojej roli w nadzorowaniu działań WSI, może powinien zwrócić się do wojskowych przyjaciół o odświeżenie pamięci? Ich wiedza o nim nadal ma swoją cenę”.

Komorowski stoi właśnie tam gdzie kiedyś stało ZOMO.  Oczywiście symbolicznie. Jego obrona WSI, bliska współpraca z generałami z WSI,  jest symbolem jego powiązań z patologiami PRL-u i  III RP.

Za komuny się mówiło – „Rano kluski, wieczór kluski, Polska nasza a rząd ruski”.   Historia zatoczyła koło.  Czy obrońca wpływów rosyjskich( WSI) musi zostać polskim prezydentem ?

Czy na „tronie” Polski musi ponownie zasiąść August II Mocny ??

Polska musi być nasza.  POLSKA jest NAJWAŻNIEJSZA  !!!

Pytania w sprawie katastrofy !! Ruch 10 kwietnia !!!

Postanowiłem zamieścić pytania, pojawiające się w Internecie, a dotyczące katastrofy z 10 kwietnia. Jest dla mnie oczywistym, że władze rosyjskie nie udzielą odpowiedzi  na wiele z tych pytań. Także rząd premiera Tuska, klęczący przed Putinem(PO staje się powoli stronnictwem promoskiewskim, także ich kandydat B.Komorowski, jest namaszczony przez Putina) nie będzie zmierzał do uzyskania tych odpowiedzi na powyższe pytania Pozostaje tylko powołanie międzynarodowej komisji, która daje gwarancję obiektywizmu.

Dlatego musimy wspierać obywatelski Ruch 10 kwietnia i  zbierać podpisy pod listem prof.J.Trznadla.

1.czy prawdą jest , że system naprowadzania lotu Mobile Microwave Landing System (MMLS ) był zamontowany na lotnisku w Smoleńsku 7 kwietnia , w czasie wizyty Putina i Tuska , a następnie zdemontowany ?

2.czy prawdziwa jest informacja , że system Terrain Awareness and Warning System (TAWS) , ostrzegający pilota przed zbyt niskim lotem ,który zamontowany był w prezydenckim TU-154M , jest praktycznie niezawodny ( jeżeli działa prawidłowo i nie jest zakłócany lub zablokowany ) od 1990 nie było wypadków spowodowanych z tego powodu . Producent TAWS prowadzi swoje dochodzenie . Czy coś już wiemy o jego wynikach ?

3.Zainstalowany w samolocie radarowy miernik wysokości RW-5M ma dokładność pomiaru 0,8m i zakres 750m . Czy działał prawidłowo ?

4.kto i dlaczego wkręcał ( lub wykręcał ) żarówki w oświetleniu lotniska ? takie zdjęcia wykonał zaraz po katastrofie Siergiej Serebro z „Głosu Witebska” . Czy w czasie wizyty Putina i Tuska oświetlenie działało prawidłowo ? S. Serebro zauważył też , że „3 godziny po katastrofie wojskowi przeciągają tamtędy kabel” Ukraińscy dziennikarze sfotografowali również inne lotniskowe lampy – nie świeciły

5.dlaczego kancelaria premiera przydzieliła prezydentowi , dowódcom WP i szefom centralnych instytucji państwowych jeden samolot na lot do Smoleńska ?

6.Pierwsze informacje mówiły , że nie było sekcji zwłok . Później okazało się , że Rosjanie zrobili sekcje , nie informując rodzin ofiar . Czy Polska strona zna wyniki tych sekcji ?

7.dlaczego , chociaż konwencja chicagowska z 1944 ( chociaż dotyczy ona samolotów cywilnych ) umożliwiałaby w pewnych sytuacjach możliwość przejęcia śledztwa przez Polskę po tej katastrofie , polskie władze nie podjęły działań w tej sprawie i biernie przyjęły rosyjska decyzję , że to Rosjanie będą gospodarzem śledztwa ? Taki przypadek miał miejsce np. w 1996 , kiedy amerykański CT-43 z sekretarzem handlu USA R. Brownem rozbił się koło Dubrownika . Wtedy dochodzenie przejęli Amerykanie . Inny przypadek to katastrofa białoruskiego SU-27 w Polsce 30.08.2009. Wtedy Polacy przekazali śledztwo Białorusinom . J. Saryusz-Wolski w programie B. Wildsztajna 1.05 powiedział , że „nie zgłasza się wniosków , jeżeli przewiduje się możliwość odmowy” , czyli innymi słowy rząd polski nie podjął próby przejęcia śledztwa , bo obawiał się , że Rosjanie odmówią

8.dlaczego rząd polski odrzucił ( wypowiedź P. Grasia 23.04 ) możliwość powołania międzynarodowej komisji badającej te katastrofę ? Taką możliwość dopuszcza prawo międzynarodowe . W 2008 rozbił się na Białorusi prywatny rosyjski samolot Hawker BAE125 , gdzie zginęło 5 Rosjan. Powołano wtedy międzynarodową komisję śledczą . P. Graś stwierdził że „nie bardzo rozumie sens powołania takiej komisji”

9.dlaczego rzeczy osobiste Prezydenta , dowódców WP i szefa BBN zostały przekazane Polakom przez Rosjan dopiero tydzień po katastrofie ? W tym np. telefony prezydenta i szefa BBN oraz laptopy ? Co robili Rosjanie przez tydzień z tymi urządzeniami ? Jak powiedział gen. Polko w programie „Warto rozmawiać” do skopiowania zawartości telefonów i laptopów wystarczy kilka minut . Zawartość jest nieporównanie cenniejsza niż same urządzenia .

10.Co się stało z urządzeniami szyfrującymi , które prawdopodobnie były na pokładzie ?

11.czy prawdą jest informacja , że samolot prezydenta Kaczyńskiego miał niższą rangę niż samolot premiera Tuska 3 dni wcześniej i , w związku z tym procedury oraz standardy bezpieczeństwa były niższe ? Szef BOR gen. Janicki powiedział , że była to wizyta nieoficjalna Jeżeli tak było to tym bardziej na stronie polskiej spoczywała większa odpowiedzialność za przygotowanie i bezpieczeństwo tego lotu . Czy lotnisko w Smoleńsku zostało sprawdzone przez polskie służby ? I jak traktować wypowiedź gen. Janickiego dla radia ZET 29.04 , że o tym „kto dokładnie znajduje się na pokladzie Tu-154M dowiedział się już po katastrofie”

12.w Smoleńsku nie było też Żandarmerii Wojskowej do ochrony dowództwa WP . Dlaczego ?

13.dlaczego Rosjanom potrzeba minimum 4 tygodni do zbadania czarnych skrzynek i przekazania ich Polakom ? Dlaczego ma być przekazany jedynie zapis czarnych skrzynek a nie same urządzenia ? Przecież to jest własność państwa polskiego ! Przywłaszczenie skrzynek przez Rosjan jest skandalem . Co na to polskie władze ? Czy polscy śledczy mają bieżący wgląd w badania i dostęp do wszystkich czynności ?

14.dlaczego Rosjanie “zabezpieczyli” dokumenty i nagrania rozmów z polskiego Jaka-40 , który wylądował wcześniej w Smoleńsku ? Ten samolot to własność państwa polskiego . Co na to polskie władze ?

15.jakie wyniki dała analiza amatorskiego filmu trwającego 1.24min , który pojawił się w internecie , a na którym słychać m.in. odgłosy przypominające strzały ? Poza tym widać postaci na kadłubie wraku i głosy , które są tak nieprawdopodobne , że nie będę ich przytaczał .Płk. Artymiak z Prokuratury Wojskowej powiedział w radiu ZET , że nie wolno tego bagatelizować .Film był emitowany w rosyjskich TV z zaznaczeniem , że to pierwsze zdjęcia z miejsca katastrofy.

16.w jakim celu i na jakiej podstawie Rosjanie rekwirowali po katastrofie dziennikarzom nagrania i kamery ? Czy je zwrócili ?

17.kto personalnie odpowiadał na lotnisku w Smoleńsku za kontrolę lotów ? Czy była to miejscowa ekipa czy z zewnątrz ? Jedyny z kontrolerów , który wypowiadał się publicznie , P. Plusnin powiedział , że „Polacy słabo mówili po rosyjsku i nie rozumieli podawanych cyfr” . Dawny dowódca mjr. Protasiuka temu zaprzecza i potwierdza , że doskonale znał on rosyjski (http://smolensk-2010.pl/2010-04-16-katastrofa-samolotu-tu-154-rozmowa-z-…)

18.ten samolot był kilka miesięcy przed katastrofą remontowany w Rosji . czy jest pełna dokumentacja tego remontu ? Czy po powrocie z Rosji został sprawdzony przez polskie służby ?

19.W pobliżu miejsca katastrofy , na lotnisku w Smoleńsku nie było karetek . Czy to prawda ?

20. w czasie katastrofy w przestrzeni lotniczej w pobliżu Smoleńska były , wg. niektórych relacji , 2 samoloty : białoruski i rosyjski . Czy to prawda ? Jakie to były samoloty ?

21.prof. Staniszkis pisze na swoim blogu , że zaraz po katastrofie zaginął laptop A. Szczygło z jego biura w Warszawie . Czy to jest wyjaśniane przez prokuraturę ?

22.ABW weszła do pokojów ofiar w hotelu sejmowym oficjalnie w celu pobrania DNA do identyfikacji . Tymczasem córka Z. Wassermana stwierdziła w Wiadomościach TVP1 23.04 , że po jej przylocie do Rosji pobierano od niej DNA ponownie ( do sprawdzenia na stronie : www.smolensk-2010.pl )

23.dlaczego J. Kaczyński , chociaż jego samolot wylądował 10 kwietnia wieczorem w Witebsku godzinę wcześniej niż samolot z premierem Tuskiem dotarł do Smoleńska po premierze ? Rzecznik MSZ P.Paszkowski odmówił komentarza w tej sprawie

24.urządzenie ostrzegawcze EGPWS zainstalowane w TU-154M mogło otrzymać zakłócony sygnał GPS co doprowadziło do błędnego odczytania pozycji horyzontalnej samolotu :160m różnicy (artykuł o zakłócaniu sygnału GPS tutaj :http://www.heise.de/tr/artikel/Der-GPS-Hack-275686.html ) Czy to jest badane ?

25.miejsce katastrofy nie zostało przez Rosjan właściwie zabezpieczone . Dowodzi tego np. korespondencja Nica Robertsona z CNN zrobiona w dzień po katastrofie . Widać tam dziennikarza i przygodnych ludzi , bez problemu poruszających się między fragmentami wraku . Każdy mógł zabrać dowód z katastrofy . Link do tej korespondencji tutaj : http://www.youtube.com/watch?v=ByQnbPfifBk . Czy polskie władze mają świadomość tego zaniedbania i co zrobiły w tej sprawie ?

26. agencja Reutera donosiła zaraz po katastrofie , że 3 osoby przeżyły , są ciężko ranne i są przewożone do szpitala . Jakie było źródło tej informacji ?

27. informacje o problemach technicznych TU-154M powtarzały się od lat , jednak zaraz po katastrofie Rosjanie wykluczyli awarię samolotu . Dlaczego polska strona przyjęła to zapewnienie bezwarunkowo ?

28. Hipoteza o meaconingu ( przechwytywanie i ponowne odgrywanie sygnałów nawigacyjnych na tych samych falach ) jako przyczynie katastrofy została wykluczona na samym początku śledztwa . Rosjanie byli specjalistami od wojny elektronicznej , w okresie zimnej wojny USA straciły z tego powodu prawdopodobnie 70 maszyn (www.tygodniksolidarnosc.com/2010/17/7d.htm)

29.dowódca 36. Specjalnego Pułku Ryszard Raczyński nie posiada uprawnień do pilotowania TU-154M . A to właśnie dowódca , zdaniem T. Hypkiego z krajowej Rady Lotnictwa powinien pilotować samolot z głową państwa . Kto za to odpowiada ?

30.czy rzeczywiście układ radiolatarnii (MDB)na lotnisku w Smoleńsku był niestandardowy ( dalsza radiolatarnia w odległości 6km od pasa zamiast 4km ) ? Czy piloci o tym wiedzieli ?

31. Szef Komisji badania Wypadków Lotniczych Edmund Klich stwierdził , że „Polska jest tylko petentem” w tym śledztwie . Co to konkretnie znaczy i dlaczego polski rząd nadal zachowuje zadziwiający spokój ?

32.dlaczego przez ponad tydzień podawano godzinę katastrofy jako 8.56 , podczas gdy ( najprawdopodobniej ) było to kilkanaście minut wcześniej ? W. Bater w Polsat News 10.04 o 18.55 mówił , że „informację otrzymał telefonicznie o 8.40 , czyli praktycznie 4 minuty po katastrofie”. Linia energetyczna została zerwana o 8.39.54 . Min. Szojgu w raporcie dla W. Putina 10.04 powiedział , że samolot zniknął z radarów o 10.50 ( czyli 8.50 czasu polskiego ) . Skąd te 10 minut rożnicy ? GW na swojej stronie internetowej pierwszą informację opublikowała o 8.38 (http://smolensk-2010.pl/2010-04-26-gdzie-byl-tupolew-przez-30-minut.html)

33.na lotnisku musiała być grupa osób z Polski oczekująca na samolot ( dyplomaci , kierowcy , ochrona ) . Oni byli jednymi z pierwszych i bezpośrednich świadków . Dlaczego nie pojawiły się żadne relacje tych osób ? Co słyszeli lub widzieli ?

34.lista pasażerów samolotu krążyła wśród dziennikarzy już kilka dni przed lotem . Była to absolutnie nietypowa i niedopuszczalna sprawa . Jak do tego doszło i kto udostępnił listę ?

35.za zabezpieczenie miejsca lądowania samolotu odpowiadał BOR . Ilu funkcjonariuszy było w Smoleńsku , czy sprawdzili przed przylotem pas startowy , wieżę kontrolną i wyposażenie lotniska ?

36.Jeżeli to była wizyta nieoficjalna , to czy polski MSZ i kancelaria premiera , która odpowiadała za lot , poinformowały Rosjan oficjalnie kto jest na pokładzie ,w celu zapewnienia odpowiedniego poziomu jej zabezpieczenia ? Czy prawdą jest że status wizyty z oficjalnej na nieoficjalną zmienił min. Arabski ?

37.Piloci latający na Tu-154 zwracają uwagę , że dotychczasowe informacje wskazują , że pod koniec lotu samolot mógł być niesterowalny , skala zniszczeń wskazuje na prawdopodobieństwo awarii w powietrzu i spadania (http://www.naszdziennik.pl/index.php?dat=20100430&typ=po&id=po01.txt)

38.Na jakiej podstawie min. Sikorski , w wywiadzie dla CNN 29.04 wykluczył zamach terrorystyczny , chociaż nie ma jeszcze nawet wstępnych wyników śledztwa ?

39.Krótko przed katastrofą Tu-154 próbował lądować w Smoleńsku rosyjski Ił-76 . Wg . W. Cegielskiego z TVP Ił-76 prawie dotknął pasa ale jednak nie udało się wylądować i odleciał . Co o tym wiadomo ? Dlaczego Ił nie mógł wylądować ? Są też relacje wskazujące , że Ił podchodził do lądowania w tym samym czasie co Tu-154 (http://tommy.lee.salon24.pl/174185,il-76-i-godzina-katastrofy-w-smolensku ) .

40.Lądowanie 2 dużych maszyn w krótkim odstępie czasu stwarzało niebezpieczeństwo kolizji lub turbulencji groźnej dla drugiego samolotu . Czy załoga tego Iła została przesłuchana w obecności Polaków ?

41.Barbara Włodarczyk w korespondencji na żywo krótko po katastrofie wspomina „krążący dwie godziny samolot” (http://www.youtube.com/watch?v=6840MizeWdw) . Czy to był ten Ił ? I co tam robił ?

42.Czy przeanalizowano już NATOwskie zdjęcia satelitarne lotniska w Smoleńsku , o które wystąpila Polska ? Czy są dostępne zdjęcia z momentu katastrofy ? I jak ma się do tego wypowiedź min. Klicha , że „nie bardzo wie co to miałoby dać ?”

Afery PO!!!

Bardzo polecam tę stronę i tego bloga, hm a może bardziej prawidłowo ten blog ?? Jak zwał tak zwał, ale polecam. Kliknij i czytaj  MarkD Afery PO .

Moim zdaniem rewelacja, kompendium wiedzy o tym co robi z Polską pomyłka obywatelska. Warto czytać. Szczególnie polecam wielkim i bezkrytycznym fanom pomyłki obywatelskiej. Kiedyś te 59 procent poparcia dla chłopaków z porażki obywatelskiej po prostu mnie załamywało !! Teraz jest inaczej. Naród zobaczył ,że król jest nagi .Nagi i pusty.

Co dziwne porażka obywatelska zwiększała poparcie w średnich i małych miastach. Co jest absurdem. Ta partia jest wielkomiejska.Wygrała dzięki głosom elektoratu z dużych miast, który szczerze gardzi prowincją. PO ma usta pełne słów. Dla każdego coś dobrego. Także dla prowincji.Ale prawda jest tylko jedna. Porażka obywatelska robi wszystko aby wzmocnić swój wielkomiejski elektorat. W programie porażki obywatelskiej tak naprawdę nie daje się szansy średnim i małym miastom oraz wsi.

Dzięki pijarowi,  za pomocą mediów i różnej maści pseudoautorytetów typu Owsiaka, Bartoszewskiego ,Wojewódzkiego, Majewskiego i innych  stworzono wrażenie, że pomyłka obywatelska jest cool a PiS jest obciachowy. Co więcej PiS zagraża demokracji i jest aferowy. W takie fałszywe myślenie dało się w prowadzić wielu ludzi, nie tylko młodych. A prawda jest inna. PiS zagrażał ale nie demokracji ale aferałom różnej maści. O tym dlaczego warto głosować na PiS w innym wpisie. Dlaczego warto na Jarosława Wielkiego Kaczyńskiego, także w innym wpisie !!  Ale naprawdę warto !!  Gdyby to były czasy Sejmu Wielkiego J.Kaczyński byłby liderem przedstawicielem Stronnictwa Patriotycznego. Drugie konkurencyjne stronnictwo nazywało się moskiewskie !!

9 maja 1945 r. – dzień klęski nie dzień zwycięstwa !!!

Bez  wątpienia rocznicę 9 maja 1945 r., Rosjanie mogą świętować jako dzień zwycięstwa. Podbili połowę Europy. Pokonali swojego byłego totalitarnego sprzymierzeńca(szkoda, że nie pamięta się, że pokonali tylko dzięki ogromnym dostawom amerykańskiego sprzętu wojskowego ,żywności i otwarciu drugie frontu przez aliantów).

Rosjanie mieli  co grabić, kosztem podbitych i zniewolonych narodów europejskich.

Natomiast dla Polaków 9 maja, na pewno nie był dniem zwycięstwa.  Naprawdę był dniem klęski.

Dla mnie znamiennym symbolem 9 maja, jest pamięć o tym ,że gdy  Europa świętowała zakończenie wojny z Niemcami, w nocy z 8 na  9 maja 1945 r. z lasów grajewskich wyruszali żołnierze Armii Krajowej Obywatelskiej – dowodzeni przez mjr. Jana Tabortowskiego – „Bruzdę”. Żołnierze „Bruzdy” maszerowali do Grajewa ,aby uwolnić z więzienia UB, Polaków  –patriotów walczących z okupacyjną armią radziecką .

9 maja jest dla Rosjan dniem zwycięstwa. Także zwycięstwa nad Polską.  W dniu 27  marca 1945 r., w Pruszkowie , rosyjskie NKWD aresztowało 16 przywódców polskiego legalnego rządu.  Gdy Europa świętowała zwycięstwo,  na  Łubiance –siedzibie NKWD mordowano przywódców polskiej legalnej władzy. Mordowano starą przedwojenną Polskę.  Przyszedł dzień zwycięstwa. Ich dzień zwycięstwa, nasz dzień klęski.

9 maja 1945 r. skończyła się wojna z Niemcami.  To co nie udało się Rosjanom w 1920 r., udało się we współpracy z Hitlerem. W 1939 r, Polska została zaatakowana przez dwa totalitaryzmy, faszystowski i komunistyczny. Dwóch odwiecznych naszych wrogów Rosję i Niemcy.  Rosjanie weszli na polskie ziemie. Zaanektowali pół naszego terytorium. Nasze historyczne ziemie. Polskie ziemie od czasów piastowskich i jagiellońskich. Rosjanie zmienili granice Polski. Zabrali polskie od wieków ziemie, czyli nasze ukochane kresy, nasz ukochany Lwów i Wilno,  a przekazali w zamian pozbawione jakiekolwiek pierwiastka polskiego ziemie niemieckie. Wypędzili Polaków z ich historycznych ziem. Od 1939 r.,  Polaków mieszkających w województwach wilnieńskim, nowogródzkim, poleskim, wołyńskim, lwowskim,  tarnopolskim, stanisławowskim(kto dziś pamięta te województwa?) wywożono w głąb ZSRR, by tam umierali w nieludzkich warunkach.

Po wojnie Polska została zniewolona przez Rosjan. Jednego okupanta zastąpił drugi. Okupacja sowieckich komunistów tym różniła się od niemieckiej okupacji, że Niemcy nie stworzyli, żadnej polskojęzycznej formacji politycznej, która by w ich imieniu rządziła w Polsce. Komuniści sowieccy z rozkazu Stalina stworzyli partię komunistyczną, którą nazwali  Polską Partią Robotniczą. Tak naprawdę nie była ani Polska ani robotnicza. Jej siłą zbrojną była Armia Ludowa. Po zajęciu Polski przez wojska sowieckie z członków AL rekrutowano funkcjonariuszy UB i MO. Przypominanie mechanizmu w jaki sposób  agenci sowieccy czyli polscy komuniści po 1944 r. zdobyli władzę, ma istotne znaczenie dla oceny ustroju komunistycznego, jego legitymizacji. Te początki jednoznacznie wskazują, że władza komunistyczna została nam narzucona przemocą przez stalinowską, sowiecką Rosję,   nie została wybrana i demokratycznie, dobrowolnie zaakceptowana przez Polaków.

Komuniści byli w Polsce ugrupowanie marginesowym, nie mieli żadnych szans na objęcie władzy w demokratycznych wyborach. Opór Polaków przeciwko wprowadzanemu systemowi politycznemu, który uznawano za wrogi i zbrodniczy był bardzo silny. Ten opór mógł być przełamany tylko z pomocą sowieckiego aparatu bezpieczeństwa. Gdyby nie obecność okupacyjnych wojsk ZSRR, szczególnie  sił NKWD polscy komunistyczni kolaboranci z PPR  nie mieli najmniejszych szans na rządzenie Polską.  Polscy komuniści objęli władzę w Polsce wyłącznie z woli Józefa Stalina.  Komuniści z PPR w grudniu 1948 r. zmienili nazwę partii na PZPR. Trafnie tę nazwę rozszyfrował  Leszek Moczulski. W lutym 1992 r. na posiedzeniu sejmu powiedział , że PZPR to „Płatni Zdrajcy Pachołki Rosji” . Co dziwne teraz nie wstydzą się swojej agenturalnej  historii. SLD i jej lider wciąż odwołują się do pamięci o PZPR i PRL.

Środowiska warszawskiego „salonu”, skupione wokół „Gazety Wybiórczej”, w czasach konstytucji 3 maja zwane by były stronnictwem moskiewskim, rzuciły hasło ,zapalmy świeczkę na grobach żołnierzy armii radzieckiej. A,Wajda napisał „Pójdę na cmentarz i zapalę świeczkę, bo radzieccy żołnierze walczyli w słusznej, również naszej sprawie”

Nie, zgadzam się . A,Wajdo mylisz się. Jesteś na pewno wybitnym  reżyserem. Ale twoja wizja historii jest błędna  i fałszywa.  Bardzo promoskiewska.  Żołnierze radzieccy walczyli nie za naszą polską sprawę. Walczyli za komunistyczną sprawę. Żołnierze radzieccy byli narzędziem do zrealizowania zbrodniczych idei  J.Stalina. Tak jak  Wermacht nie walczył za słuszną sprawę, tylko  realizował zbrodnicze idee A.Hitlera. Żołnierze radzieccy walczyli o to, aby podbić Europę. Aby zrealizować ten cel musiały pokonać  hitlerowskie Niemcy. Wojska radzieckie nie WALCZYŁY o WOLNĄ POLSKĘ. Polska po prostu leżała na drodze do Berlina. Żołnierze Armii Czerwonej   walczyli aby w podbitych krajach(w tym w Polsce) był wprowadzony najgorszy z  ustrojów politycznych- komunizm. Najgorszy i najbardziej zbrodniczy ustrój na świecie.  Wojska radzieckie niosły za sobą nie wolność ,a zniewolenie. Dla przeciwników nowego „rajskiego” ustroju ,wojska radzieckie(NKWD) były bardziej okrutne, niż faszyści.

Dlatego też rocznica 9 maja musi nam przypominać ,że byliśmy jedynym przegranym alianckiej koalicji. Od początku wojny byliśmy w obozie aliantów. I za zgodą naszych sojuszników -aliantów(USA i Wlk. Brytania) zostaliśmy zniewoleni przez alianta ZSRR. Zostaliśmy zdradzeni i pokonani .

9 maja, jest więc dla nas rocznicą klęski.  Świeczkę możemy zapalić na grobach żołnierzy radzieckich jak i niemieckich. Aby pamiętać ,że ci żołnierze wspólnie w1939 r. ,podbili Polskę. Aby pamiętać ,że żołnierze radzieccy i niemieccy wspólnie rozpętali piekło II wojny światowej.

„Bolek” bez wątpienia „Bolkiem” !!! System odmowy wiedzy elit III RP, zbankrutował !!

W cieniu wielkiej tragedii, jaką była śmierć wielkiego prezydenta (notabene jedynego prezydenta nie agenta) Lecha Kaczyńskiego, większości obserwatorów sceny politycznej i mediów(czy przez  przypadek ???) umknęła informacja o zeznaniach złożonych przez byłego funkcjonariusza Służby Bezpieczeństwa Janusza Stachowiaka,  dotyczących współpracy Lecha Wałęsy – TW „Bolek” z polskojęzycznym aparatem terroru czyli policją polityczną jaką była służba bezpieczeństwa.

Były major SB Jausz Stachowiak zeznawał w  procesie o naruszenie dóbr osobistych z powództwa Lecha Wałęsy przeciwko b. działaczowi Wolnych Związków Zawodowych Krzysztofowi Wyszkowskiemu.

Funkcjonariusz zeznał, że rejestrował Lecha Wałęsę jako tajnego współpracownika (TW) o pseudonimie „Bolek” a Wałęsa przysięgał nawet „na krzyżyk”, że będzie sumiennie pracował dla resortu.

J. Stachowiak przyznał, że Wałęsa został „stosunkowo łatwo” pozyskany do współpracy i że nie był ani zastraszany, ani też szantażowany. Tłumaczył, że współpracownicy pozyskani groźbą byli mniej efektywni. Esbek szczegółowo wyjaśniał motywy finansowe współpracy TW „Bolka” – „ Do 1974 r. prowadziłem teczkę pracy i personalną Lecha Wałęsy jako TW „Bolek”. Jego współpraca z SB od chwili pozyskania między 15 a 17 grudnia 1970 r. była intensywna przez 3-4 miesiące. Spotkania z nim oficerów prowadzących odbywały się kilka razy w tygodniu, a w jednym przypadku 2-3 razy dziennie. Do czerwca 1971 r. Wałęsa dostał za współpracę 20 tys. zł, przy średniej pensji stoczniowca 1600 zł” – powiedział J.Stachowiak.

Każdy kto czytał książkę Sławomira Cenckiewicza i  Piotra Gontarczyka nie ma wątpliwości ,że  L.Wałęsa był współpracownikiem SB. Informacje przekazane przez majora SB J.Stachowiaka tylko stawiają  kropkę na i .

Nie należy stawiać L.Wałęsie zarzutu z tego powodu, że zdradził swoich kolegów. Tylko trochę  szkoda, że tak łatwo zgodził się na te zdradę. Ale tę zdradę, to donoszenie można zrozumieć.

Natomiast nie można zrozumieć z jakiego powodu L.Wałęsa nie chce się do tego faktu przyznać ? Dlaczego do dziś nie potrafi  „stanąć w prawdzie” przed opinią publiczną i oświadczyć-  „byłem słaby, zdradziłem, zostałem złamany. Ale zerwałem tę współpracę, przestałem być judaszem” . „Przepraszam, że zostałem prezydentem aby wyczyścić swoje teczki, zniszczyć dowody na moją współpracę z SB”.

Może wtedy można by go wciąż uważać za autorytet. Tak wtedy mógłby zachować twarz.

A tak to mnożą się pytania czy aby na pewno  współpraca z SB została zerwana w czerwcu  1971 r. ? Może współpraca z SB została zerwana, a nawiązana z wojskowym kontrywywiadem ? Kim tak naprawdę był kapciowy M.Wachowski ?  Dlaczego jeden z funkcjonariusz SB, po zerwaniu współpracy przez L.Wałęsę zaczął pracowac znim  w stoczni ?

Zakłamane elity budujące skorumpowaną  III RP,   stworzyły system odmowy wiedzy.Od 1989 r. akta, archiwa  SB,   były szczelnie zamknięte. Prawda znajdująca się w tych archiwach a dotycząca polskiej klasy politycznej ,szczególnie części polityków dawnej opozycji mogła porazić „zwykłych” Polaków.

Tym samym prawda o L.Wałęsie mogła zostać ujawniona dopiero gdy tworzyły się zręby IV RP, gdy powstał IPN. System odmowy wiedzy o totalitarnej  PRL,   stworzony przez A.Michnika, Ola Kwaśniewskiego i company spod znaku Unii Wolności(czy ktoś pamięta tę partię najmądrzejszych z mądrych ? ) i PZPR,o przepraszam z SLD, przestał funkcjonować gdy zaczął działać Instytut Pamięci Narodowej. Dopiero wtedy prawda o komunistycznym PRL, o jej zbrodniach, o systemie który funkcjonował dzięki sieci tajnych współpracowników(cóż za subtelna nazwa dla zwykłych zdrajców) zaczęła docierać do opinii publicznej.

Prawda ma to do siebie, że jest niewygodna. Prawda boli. Szczególnie boli gdy obala mity. Komunistów  z SLD boli prawda o Katyniu, ponieważ podważa mit założycielski PRL-u, mit o wyzwoleniu Polski przez Armię Czerwoną, mit o PPR i Armii Ludowej agenturalnych organizacjach powołanych na rozkaz J.Stalina, a służących do zniewolenia Polaków.

Elity III RP, boli prawda o „Bolku”- L.Wałęsie, ponieważ ta prawda podważa mit o „okrągłym stole”. Mit o 1989 r. Prawda o „Bolku”pokazuje, że komuniści z PZPR, nie oddali władzy. Oni tą władzą łaskawie się  podzielili z częścią opozycji. Pod jednym warunkiem. Będzie „gruba kreska”. Tych wszystkich z PZPR, SB,  którzy zniewalali Polskę, którzy byli polskojęzycznymi  namiestnikami J.Stalina i jego następców nie będziemy rozliczać.

Prawda o początkach III RP, boli. Musi boleć. Elity mogą się czuć zagrożone.  Im więcej tej prawdy  ,tym bardziej jest ona groźna. Może Polacy za dużo zrozumieją.

Należy wiec zlikwidować źródło prawdy historycznej. Tym źródłem jest IPN.  Dlatego też należy elity III RP postanowiły zlikwidować IPN.  Zmiana ustawy o IPN, dokonana przez pomyłkę obywatelską jest de facto likwidacją prawdy. Pomylka Obywatelska pokazała swoje prawdziwe oblicze- oObrońcy  PZPR i postkomunistycznych elit III RP.    Prawdę należy zabić. Wybierzmy tylko przyszłość. Zabijmy patriotyzm. Zapomnijmy o patriotach. Zapomnijmy o Lechu Kaczyńskim.

Zlikwidowaliście IPN.  Udało wam się doskonale. Teraz. Ale prawda zwycięży. Prawdy nie da się zabić. Zakłamać.

Przez 20 lat elity III RP okłamywały Polaków ,że L.Wałęsa nie jest „Bolkiem”. Po 20 latach okazało się, że jednak  L.Wałęsa jednak jest „Bolkiem” .

„Bolek” na czele honorowego komitetu popierającego Bronisława Komorowskiego. Maski zostały zdjęte.  I bardzo dobrze. Czas na prawdę o PO !!!!! Partię warszawskiego salonu, partię elit III RP!! Każdy wyborca, będzie miał świadomość za jaką Polska, będzie głosował !!

Tekst ostatniego przemówienia prezydenta !! Niewypowiedzianego !!

Los, przeznaczenie nie pozwoliły aby śp. Prezydent Lech Kaczyński wygłosił, moim zdaniem najważniejsze przemówienie jego prezydentury. Przemówienie, które jest przejmujące, a jednocześnie jest kompendium wiedzy przypominającym naszą tragiczną historię. To przemówienie wpisuje się w jego patriotyczną prezydenturę. Jest doskonałym podsumowaniem jego przerwanej prezydentury.  Uważam, że każdy powinien poznać to przemówienie i pochylić się nad jego treścią. Tylko prawda nas wyzwoli !!!

“Szanowni Przedstawiciele Rodzin Katyńskich! Szanowni Państwo!

W kwietniu 1940 roku ponad 21 tysięcy polskich jeńców z obozów i więzień NKWD zostało zamordowanych. Tej zbrodni ludobójstwa dokonano z woli Stalina, na rozkaz najwyższych władz Związku Sowieckiego. Sojusz III Rzeszy i ZSRR, pakt Ribbentrop-Mołotow i agresja na Polskę 17 września 1939 roku znalazły swoją wstrząsającą kulminację w zbrodni katyńskiej. Nie tylko w lasach Katynia, także w Twerze, Charkowie i w innych, znanych i jeszcze nieznanych miejscach straceń wymordowano obywateli II Rzeczypospolitej, ludzi tworzących podstawę naszej państwowości, nieugiętych w służbie ojczyzny. W tym samym czasie rodziny pomordowanych i tysiące mieszkańców przedwojennych Kresów były zsyłane w głąb Związku Sowieckiego, gdzie ich niewypowiedziane cierpienia znaczyły drogę polskiej Golgoty Wschodu.

Najbardziej tragiczną stacją tej drogi był Katyń. Polskich oficerów, duchownych, urzędników, policjantów, funkcjonariuszy straży granicznej i służby więziennej zgładzono bez procesów i wyroków. Byli ofiarami niewypowiedzianej wojny. Zostali zamordowani z pogwałceniem praw i konwencji cywilizowanego świata. Zdeptano ich godność jako żołnierzy, Polaków i ludzi. Doły śmierci na zawsze miały ukryć ciała pomordowanych i prawdę o zbrodni. Świat miał się nigdy nie dowiedzieć. Rodzinom ofiar odebrano prawo do publicznej żałoby, do opłakania i godnego upamiętnienia najbliższych. Ziemia przykryła ślady zbrodni, a kłamstwo miało wymazać ją z ludzkiej pamięci.

Ukrywanie prawdy o Katyniu – efekt decyzji tych, którzy do zbrodni doprowadzili – stało się jednym z fundamentów polityki komunistów w powojennej Polsce: założycielskim kłamstwem PRL. Był to czas, kiedy za pamięć i prawdę o Katyniu płaciło się wysoką cenę. Jednak bliscy pomordowanych i inni, odważni ludzie trwali wiernie przy tej pamięci, bronili jej i przekazywali kolejnym pokoleniom Polaków. Przenieśli ją przez czas komunistycznych rządów i powierzyli rodakom wolnej, niepodległej Polsce. Dlatego im wszystkim, a zwłaszcza Rodzinom Katyńskim, jesteśmy winni szacunek i wdzięczność. W imieniu Rzeczypospolitej składam najgłębsze podziękowanie za to, że broniąc pamięci o swoich bliskich, ocaliliście Państwo jakże ważny wymiar naszej polskiej świadomości i tożsamości.

Katyń stał się bolesną raną polskiej historii, ale także na długie dziesięciolecia zatruł relacje między Polakami i Rosjanami. Sprawmy, by katyńska rana mogła się wreszcie w pełni zagoić i zabliźnić. Jesteśmy już na tej drodze. My, Polacy, doceniamy działania Rosjan z ostatnich lat. Tą drogą, która zbliża nasze narody, powinniśmy iść dalej, nie zatrzymując się na niej ani nie cofając.

Wszystkie okoliczności zbrodni katyńskiej muszą zostać do końca zbadane i wyjaśnione. Ważne jest, by została potwierdzona prawnie niewinność ofiar, by ujawnione zostały wszystkie dokumenty dotyczące tej zbrodni. Aby kłamstwo katyńskie zniknęło na zawsze z przestrzeni publicznej. Domagamy się tych działań przede wszystkim ze względu na pamięć ofiar i szacunek dla cierpienia ich rodzin. Ale domagamy się ich także w imię wspólnych wartości, które muszą tworzyć fundament zaufania i partnerstwa pomiędzy sąsiednimi narodami w całej Europie.

Oddajmy wspólnie hołd pomordowanym i pomódlmy się nad ich głowami. Chwała bohaterom! Cześć Ich pamięci!”.

Kiedyś strzał w potylicę – teraz tragicznie przerwana kadencja- żegnaj mój PREZYDENCIE !!!

Wciąż nie wierzę ,że zginął !! Bardzo powoli dochodzę do siebie. Emocję opadają. Powoli, nie tak szybko jak samolot, którym leciał.

Był moim prezydentem. Autentycznie utożsamiałem się z NIM. Pamiętam moją radość sprzed 5 lat, gdy wygrał wybory. Nie, gdy my wygraliśmy wybory, on i parę milionów Polaków. 15 lat w wolnej(?) Polsce czekałem na swojego prezydenta. Prezydentura L.Wałęsy była tragiczna, koszmarna, żenująca z kapciowym Wachowskim w tle. Dwie kadencje  małego cwaniaka, oszusta i postkomunisty doprowadzały mnie do rozpaczy. III Rzeczpospolita gniła. I wreszcie zgniła.

Urodzony w niewoli, okuty w powiciu, Ja tylko jedną taką wiosnę miałem w życiu” –  wieszcz miał jedną, ja takich „wiosen” miałem trzy. W sierpniu 1980 r., w czerwcu 1989 i październiku 2005 r., gdy Lech Kaczyński wygrał wybory prezydenckie. Wierzyłem, że powstanie IV RP.

Dlaczego był moim prezydentem ?  Przede wszystkim był antytezą wcześniejszych prezydentów- agentów, nie był „Bolkiem” i „Alkiem”, był krystalicznie uczciwy, był autentycznym , prawdziwym profesorem, nie kłamał Polaków, podając swoje wykształcenie, nie miał kapciowego Wachowskiego, nie był otoczony przez agentów WSI i SB, nie ułaskawiał masowo przestępców, nie awansował na generałów ludzi wiernych  Moskwie. Może wystarczy, bo tych „nie” starczyłoby na cały wpis, a ma być wpis o moim prezydencie a nie o patologiach III RP !!

Ale przede wszystkim jest jednak jeden powód dla którego L.Kaczyński był moim prezydentem. Przywrócił słowu PATRIOTYZM właściwe znaczenie. Uczył nas patriotyzmu.   W III RP, Polsce Michnika ,Rywina ,Kwaśniewskiego i elit postkomunistycznych, tego słowa się nie używało. Było nie modne.  Ole ,Ole, Ole, Olek(pamiętam tę kampanię Kwaśniewskiego w rytmie disco polo) wybierał przyszłość., kazał zapomnieć nam o komunistycznej, zbrodniczej przeszłości.

Prezydent Lech Kaczyński wiedział co powiedzieli Edmund Burke  „Naród jest organiczną całością ukształtowaną przez przeszłość i tradycje” i Józef Piłsudski „Naród bez pamięci nie ma prawa do przyszłości ani do bytu teraźniejszego” .

Mój kochany prezydent te maksymy wprowadzał praktycznie w życie. To on przywrócił pamięć o „żołnierzach wyklętych”, dzięki niemu do publicznego życia wrócili Anna Walentynowicz i Andrzej Gwiazda- autentyczni bohaterowie sierpnia 1980 r, którzy w III RP za prawdę o  agencie „Bolku” zostali skazani na zapomnienie.

Za to wszystko był moim prezydentem. Także za to ,że miał godność i odwagę. Że wiedział ,że Rosja jest nie  obliczalna. Byłem dumny, że pojechał do Gruzji. I byłem zażenowany, gdy B.Komorowski powiedział znamienne słowa „jaki prezydent, taki zamach”

L.Kaczyński rozumiał czym naprawdę jest Rosja, czego nie rozumieją inni przywódcy unii europejskiej ,a także D.Tusk. Wiedział ,że musimy być energetycznie nie uzależnieni od Rosjan.

To już przeszłość. 70 lat życie prawdziwych polskich patriotów przerywał strzał w potylicę. Teraz nie było strzału, było uderzenie w ziemię, które j przerwało kadencję PRAWDZIWEGO POLSKIEGO PATRIOTY. Jest coś wielce symbolicznego w tym ,że obecnie żyjący największy polski patriota ,nasz symbol patriotyzmu zginął w pobliżu Katania. Te lasy katyńskie są dla nas jakimś przeklętym miejscem. Bardzo przeklętym. Zarazem stały się naszym narodowym symbolem. Katyń był dla nas miejscem świętym. Od wczoraj jeszcze bardziej świętym.

Pamiętam jak wyglądała prezydentura Lecha Kaczyńskiego .Jak bez litości był atakowany za nawet nie wielką wpadkę. Ale teraz o tym nie będę pisał.

Czym zakończę ten wpis. Wierszem, który moim zdaniem oddaje całą prawdę o MOIM KOCHANYM PREZYDENCIE. Może ostatnim moim prezydencie.

Ignacy Krasicki „Hymn do miłości Ojczyzny”, napisany dla Szkoły Rycerskiej-

„Święta miłości kochanej Ojczyzny,

Czują cię tylko umysły poczciwe!

Dla ciebie zjadłe smakują trucizny

Dla ciebie więzy, pęta niezelżywe.

Kształcisz kalectwo przez chwalebne blizny

Gnieździsz w umyśle rozkosze prawdziwe,

Byle cię można wspomóc, byle wspierać,

Nie żal żyć w nędzy, nie żal i umierać”

Katyń – trochę inne spojrzenie !! NA ZAWSZE SYMBOL !!!!!!!! MIEJSCE PRZEKLĘTE !!!

70 rocznica zbrodni w Katyniu nasunęła mi następujące refleksje. Wszyscy piszą, mówią szczegółowo o tej okrutnej zbrodni. Najgorszej z najgorszych. Zamordowano bezbronnych jeńców wojennych. Elitę polskiego narodu. Polskich  jeńców szanowali nawet hitlerowcy.

O czym zapomina się w „oficjalnych” mediach w związku z Katyniem. W  mediach nie przypomina się, że w komunistycznej Polsce, w rzekomo „naszym” PRL-u, czasie pogardy dla prawdy, sowieccy namiestnicy z PZPR,  oficjalnie przekazywali i wmawiali polskiemu narodowi  kłamstwo ,ze zbrodni katyńskiej dokonali Niemcy. Takie było polecenie z Moskwy. Taka była konieczność. Bo przecież jaka można było mówić, że w 1944  r,  armia radziecka wyzwoliła Polskę, przyniosła nam „wolność”, a w 1940 r. ta sama armia czerwona(NKWD) zamordowała polskich żołnierzy ??

Katyń jest symbolem tego , że sowieccy komuniści dążyli do likwidacji naszej niepodległości.  Pierwszym  krokiem radzieckich komunistów (J.Stalina) był układ z Hitlerem i  zajęcie połowy Polski w 1939  r. Kolejnym było zamordowanie elity polskiego narodu w Katyniu. Później rosyjscy bolszewicy stworzyli agenturalną PPR, która potem przekształciła się w bolszewicką PZPR –  namiestniczą partię rządzącą Polską  w imieniu sowieckich komunistów. Ta partia  była partią zdrady narodowej – ta teza nie budzi już żadnych wątpliwości.

Dlaczego polscy bolszewicy z PZPR, kłamali w sprawie Katania ???

Dla PZPR, Katyń był symbolem tego, że są partią  agenturalną, nielegalną, uzurpatorską, narzuconą wbrew woli narodu polskiego. Katyń przypominał polskim bolszewikom z PZPR, że zdobyli i utrzymali władzę wyłącznie dzięki tej samej armii czerwonej( NKWD), która wymordowała polskich oficerów w Katyniu, a po 1944 r. więziła i zamordowała tysiące bohaterów z AK, BCH, NSZ walczących  z komunistycznym zniewoleniem w powstaniu antysowieckim.. Katyń był dla PZPR, symbolem morza polskiej krwi, którą wypuszczali, zabijając  polskich patriotów walczących z komunistami po 1944 r. o prawdziwie wolną Polskę.   Katyń był dla komunistów, sowieckich namiestników z PZPR symbolem pełnej podległości wobec Moskwy.

Z powodów podanych powyżej od 1944 r.,  Płatni Zdrajcy Pachołki Rosji z PZPR,   wpajali nam kłamstwo o Katyniu. Czekam nie tylko na przeprosiny od Putina, czekam na przeprosiny od SLD jako partii -spadkobiercy PZPR !!

SLD jest spadkobiercą PZPR, to chyba także oczywiste. To przecież sam G.Napieralski powiedział ,że będzie bronił „spawacza” W.Jaruzelskiego i dokonań komunistów z PZPR !!

Miałem pisać jeszcze więcej, ale w tym momencie dowiedziałem się, że NASZ PREZYDENT, MÓJ PREZYDENT NIE       ŻYJE !!! Nie wierzę, że to się dzieje   NAPRAWDĘ !!!!  Nie wierzę !!!

KATYŃ – JUŻ NA ZAWSZE BĘDZIE SYMBOLEM dla POLSKI !!!!! NA ZAWSZE !! Katyń MIEJSCE PRZEKLĘTE !!!!!

Afery PO !!!

Bardzo polecam tę stronę i tego bloga, hm a może bardziej prawidłowo ten blog ?? Jak zwał tak zwał, ale polecam. Kliknij i czytaj  MarkD Afery PO .

Moim zdaniem rewelacja, kompendium wiedzy o tym co robi z Polską pomyłka obywatelska. Warto czytać. Szczególnie polecam wielkim i bezkrytycznym fanom pomyłki obywatelskiej. Te 59 procent poparcia dla chłopaków z porażki obywatelskiej po prostu mnie załamuje !! Może wiecie ile poparcia ma komunistyczna partia Chin ???

Co dziwne porażka zaczyna zwiększać poparcie w średnich i małych miast. Co jest absurdem. Ta partia jest wielkomiejska.Wygrała dzięki głosom elektoratu z dużych miast, który szczerze gardzi prowincją. PO ma usta pełne słów. Dla każdego coś dobrego. Także dla prowincji.Ale prawda jest tylko jedna. Porażka obywatelska robi wszystko aby wzmocnić swój wielkomiejski elektorat. W programie porażki obywatelskiej tak naprawdę nie daje się szansy średnim i małym miastom oraz wsi.

Dzięki pijarowi,  za pomocą mediów i różnej maści pseudoautorytetów typu Owsiaka, Bartoszewskiego ,Wojewódzkiego, Majewskiego i innych  stworzono wrażenie, że pomyłka obywatelska jest cool a PiS jest obciachowy. Co więcej PiS zagraża demokracji i jest aferowy. W takie fałszywe myślenie dało się w prowadzić wielu ludzi, nie tylko młodych. A prawda jest inna. PiS zagrażał ale nie demokracji ale aferałom różnej maści. O tym dlaczego warto głosować na PiS w innym wpisie.

Wrona pokonała orła –czyli zwycięstwo komunistów z SLD (PZPR) i III RP !!!!

Miesiąc temu odwołano z funkcji wicedyrektora Programu 1 Anita Gargas. Odwołano ją ponieważ wyemitowała film „Towarzysz Generał”. Emisja tego filmu na antenie TVP 1 okazała się sukcesem. Film miał rekordową ponad 3,5 milionową widownię. Dla mnie  odwołanie Anity Gargas jest ponurym zwycięstwem  generała Jaruzelskiego. Zwycięstwem zdradzieckiej WRONY, która od grudnia 1981 r prowadziła wojnę z narodem polskim.  Nie sądziłem,  że w wolnej Polsce będzie możliwe  zwalnianie z pracy dziennikarki w związku z emisją filmu o karierze wojskowej i politycznej autora stanu wojennego. Cholernie to wciąż przeżywam.

Co było w tym filmie, który doprowadził do furii funkcjonariuszy z postkomunistycznej SLD(dawniej PPR, potem PZPR- Płatni Zdrajcy Pachołki Ruskich) ?

W tym filmie przedstawiano tylko fakty. Nikt nie zarzucił autorom filmu, ze kłamią .Przedstawili tylko fakty – bardzo bolesne fakty. Cholernie bolesne fakty dla SLD(PZPR).

Komunizm w Polsce od 1944 r. był narzucony Polakom siłą, a szeroko rozumiane władze PRL ustanowione i kontrolowane przez Moskwę.  Polska nie była krajem suwerennym, a marionetkowa władza PRL kolaborowała z okupantem (zaborcą). Reszta jest już prosta i oczywista. Generał staje się jedynie symbolem tamtych czasów. Film próbował odkłamywać  totalitarne kłamstwa będące niegdyś narzędziem zniewalania Polaków, które pozostają dziś oficjalną i obowiązującą wersją historii. Czyż nie jest ironią losu, że łgarstwo totalitarnej propagandy czasów Breżniewa, Andropowa i Czernienki kreujące wiernego, ślepo posłusznego wasala Jaruzelskiego na zbawcę ojczyzny jest nadal oficjalnie obowiązujące? Czyż nie jest ironią , że ludzie, którzy mówią prawdę, nazywają rzeczy po imieniu, tak jak Grzegorz Braun, są szczuci, szykanowani, skazywani, a ich dorobek funcjonuje jak w latach 80-tych w drugim obiegu. Jak to możliwe, że zgodziliśmy się na Polskę, w której trzeba się tłumaczyć z emisji dokumentu historycznego o jednej z najhaniebniejszych postaci naszej historii? Są w tym filmie sceny symboliczne, że np scenę przekazywania POLSKIEGO sztandaru radzieckiemu admirałowi jako wyraz poddaństwa, te burze oklasków – widać przecież jak klaskali obecni na sali, czy sceny i twarze zachwyconych komunistycznych oficerów.

Autorzy filmu Grzegorz Braun i Robert Kaczmarek postawili na prostą prezentację faktów, podanych w ostrym tonie . Bez wątpienia oskarżali Jaruzela(jakoś słowo generał mi nie pasuje do zdrajcy). Zarzuty, które stawiają, są prawdziwe. Bez sformułowania oskarżenia nie ma mowy o sprawiedliwości. Przez 20 lat wolnej Polski ??(czy aby naprawde wolnej) na skutek okrągłostołowego pojednania nie przedstawiano prawdy. Narzucone nam  “porozumienie elit” udawało amnezję. Michnik uznał zdrajcę Jaruzela, za człowieka honoru. Dopiero teraz prawda przebija się na powierzchnię.

Czego bym sobie życzył. Aby powstało więcej takich filmów. O Staszku Pyjasie, o górnikach z Wujka, o księdzu Suchowolcu i Niedzielaku, o katach z UB i SB, o młody aktywiście Kwaśniewskim. Hm, a najciekawszy byłby film o powstawaniu fortun w III RP, powstaniu komercyjnych banków stworzonych na bazie NBP, o tym jak komunistyczna PZPR uwłaszczała się na naszym narodowym majątku.

Tylko kto te filmy nakręci ?? Liczę na młodych. Polski, sowiecki komunizm był totalitaryzmem takim samym jak niemiecki faszyzm. Prawdziwego rozliczenia z faszyzmem dokonano w Niemczech dopiero pod koniec lat 60 ubiegłego wieku, czyli ponad 20 lat po wojnie. U nas minęło już 20 lat. Więc czas na rozliczenia-ujawnienia prawdy o ludziach tworzących komunizm, czerpiących z niego profity. Ale cóż to tylko marzenia. Pomyłka Obywatelska rozpięła parasol ochronny nad komunistami. Ale wierze, że prawda kiedyś zwycięży !!!!