blog prywatny

"[..] jak trudno ustalić imiona wszystkich tych, którzy zginęli w walce z władzą nieludzką [..] a przecież w tych sprawach konieczna jest akuratność nie wolno pomylić się nawet o jednego [..] jesteśmy mimo wszystko stróżami naszych braci [..] musimy zatem wiedzieć policzyć dokładnie zawołać po imieniu [..]"

Zbigniew Herbert
"Pan Cogito o potrzebie ścisłości"

„Wyzwoliciele” z Armii Czerwonej i Armii Ludowej czyli obława augustowska !!

Muszę ich zawieźć w suche miejsce

i kopczyk z piasku zrobić duży

zanim im wiosna sypnie kwiaty

i mocny zielny sen odurzy,

Puste miejsce

lecz wciąż ponad nim drży powietrze

po tamtych głosach .

Prolog,  Zbigniew Herbert

Z uwagą patrzę na stare czarno-białe zdjęcie dołu wykopanego w ziemi. Zwykły pusty dół w lesie, w okolicach Augustowa.  To puste miejsce, lecz wciąż  ponad nim drży powietrze po tamtych  głosach,  żołnierzy z Armii Krajowej Obywatelskiej, którzy od 1944 r. brali udział w powstaniu antysowieckim.

Ten dół w lipcu 1945 r. był wypełniony wodą, a w nim „wyzwoliciele” spod znaku czerwonej gwiazdy, przetrzymywali polskich żołnierzy walczących z sowiecką okupacją. Zatrzymanych żołnierzy AKO, okupanci z Armii Czerwonej okrutnie torturowali, a potem wiązali drutem kolczastym i na całe dni zostawiali w takich dołach wypełnionych wodą. Wśród zatrzymanych były także kobiety, w tym kilkanaście w ciąży. Musimy wciąż dziękować stalinowskiej Armii Czerwonej za wyzwolenie !

Dla mnie znamiennym symbolem tego wyzwolenia jest dzień  9 maja i jest pamięć o tym ,że gdy wolna -zachodnia  Europa(ta naprawdę wyzwolona przez aliantów) świętowała zakończenie wojny z Niemcami, w nocy z 8 na  9 maja 1945 r. z lasów grajewskich wyruszali żołnierze Armii Krajowej Obywatelskiej – dowodzeni przez mjr. Jana Tabortowskiego – „Bruzdę”. Żołnierze „Bruzdy” maszerowali do Grajewa ,aby uwolnić z więzienia UB, Polaków  –patriotów walczących z okupacyjną armią radziecką . Kim byli ludzie, mordowani, więzieni przez „wyzwoleńczą’ Armię Czerwoną. To byli Prawdziwi Polacy, nie godzący się z stalinowską okupacją Polski. Uznający, że PPR-owcy są kolaborantami, nie mającymi mandatu do sprawowania władzy. Legalne władze Polski przebywały poza granicami Polski.

Takich właśnie ludzi, walczących z sowieckim zniewoleniem, nowymi okupantami zamordowano podczas obławy augustowskiej. Wśród żołnierzy polskich wspomagających Rosjan szczególnie aktywny udział w pacyfikacji  brał członek zbrodniczej PPR i PZPR,  późniejszy szef MSW Mirosław Milewski. Takich kolaborantów i zdrajców z PPR i PZPR było zdecydowanie więcej.

Minęło już 67 lat od Obławy Augustowskiej.  W jej wyniku sowiecki  oddziały NKWD zlikwidowały ok 1400  żołnierzy polskiego podziemia niepodległościowego. Ich losy  do dziś nie zostały  ustalone. Nie wiadomo nawet gdzie znajdują się ich groby.

„[…] Wszystkich ujawnionych bandytów, w liczbie 562 ludzi, zlikwidować […]”. Kopie sowieckich rozkazów zamordowania 600 Polaków w tzw. obławie augustowskiej w lipcu 1945 r. przywiózł z Moskwy prezes IPN Łukasz Kamiński. To ewidentny dowód zbrodni przeciw ludzkości .

W lipcu 1945 oddziały 3 Frontu  Armii Czerwonej weszły na tereny Puszczy Augustowskiej. Wojska otoczyły okoliczne wioski i aresztowały wszystkich, którzy tam mieszkali.  W ręce Sowietów trafiło ponad 7 tysięcy osób. Część aresztowanych wróciła do domów, większość została ulokowana w obozach, gdzie poddawana była torturom i przesłuchaniom.  Ostatecznie po złożeniu zeznań część wróciła do domu.

Obława  augustowska  – co jest rzeczą coraz bardziej pewną – pochłonęła nie jak się dotychczas uważało około 600 żołnierzy podziemia niepodległościowego, ale aż ponad 1400.

Historycy wskazują możliwe miejsca kaźni Polaków aresztowanych w Obławie Augustowskiej.  Prof. Natalii Lebiediewy, która zajmuje się mordem katyńskim, twierdzi , że  Polacy mogli trafić do jednego z obozów, gdzie jeńcy poddawani byli eksperymentom wojskowym.

Z sowieckich dokumentów wynika,  że obławę przeprowadzono w ścisłej współpracy z szefem NKWD Ławrenijem Berią. W celu „likwidacji zatrzymanych w lasach augustowskich bandytów” 20 lipca 1945 roku do Olecka trafiła specjalna grupa funkcjonariuszy formacji Smiersz kierowana przez gen. Iwana Gorgonowa. Likwidacją Polaków miał dowodzić właśnie Gorgonow i szef kontrwywiadu Smiersz 3 Frontu Białoruskiego gen. Paweł Zielenin. Rozkaz mordowania Polaków miał wydać Józef Stalin.

Polskich narodowych patriotów torturowali i mordowali  żołnierze Armii Czerwonej. W PRL-u, wykreowano kłamstwo, że Armia Czerwona to wyzwoliciele Polski. W rzeczywistości Stalin traktował Polskę jako swój największy łup po II wojnie. Kłamstwo o rzekomym wyzwoleniu wciąż trwa. Jest wielu polityków, szczególnie z  PZPR- SLD,  którzy zachowują się jakby byli sowieckimi agentami wpływu. Wciąż podtrzymują mit rzekomego wyzwolenia Polski przez Stalina i jego Armię Czerwoną, która wspierana była  przez polskojęzycznych, żołnierzy Stalina z  Armii  Ludowej.

Tylko ideowi spadkobiercy Stalina, odpowiedzialnego za śmierć setek tysięcy Polaków,  mogą chodzić w czapkach z czerwoną gwiazdą , organizować uroczystości upamiętniające rzekome wyzwolenie miast przez zbrodniarzy z Armii Czerwonej i kolaborantów Stalina  z Armii Ludowej !

Warszawscy politycy z PO, zadecydowali,   że polscy podatnicy muszą wydać  2 miliony złotych na renowacje  pomnika żołnierzy Armii Czerwonej, który stoi na warszawskiej Pradze. Także w Radomsku ma zostać remontowany pomnik zbrodniarzy ze stalinowskiej Armii Czerwonej. Mam nadzieję, że na tym pomniku nie będzie czerwonej gwiazdy.

Swastyka i czerwona gwiazda  to symbole tożsamych totalitarnych ,zbrodniczych ustrojów, które przyniosły Polakom gwałt, okrutny terror i niewolę.  Każdy pomnik na którym znajdowała się swastyka już dawno został zburzony. Mam nadzieję, że każdy pomnik w naszym kraju,  na którym  umieszczono czerwoną gwiazdę już niedługo rozpadnie się i przestanie być symbolem komunistycznego zniewolenia  Polski.

My w Radomsku i powiecie mamy własną obławę augustowską. Musimy być strażnikami pamięci o bohaterskich żołnierzach „Warszyca” z KWP, ich ofierze jaką złożyli z własnego życia, walcząc z sowieckim zniewoleniem i kolaborantami z PPR i UB. Musimy pamiętać o zbrodniczym początku PRL-u,  o komunistycznym mordzie sądowym na bohaterskich żołnierzach z KWP. Nowi polskojęzyczni stalinowscy władcy  Polski,  których symbolem była czerwona gwiazda, zbrodniarze i kolaboranci z  PPR postanowili, że najlepszą metodą podbicia radomszczańskiego społeczeństwa będzie zastraszenie.  7 maja 1946 r. po kilku godzinnym pokazowym procesie skazano na karę śmierci 12 polskich patriotów, nie godzących się z nową komunistyczną okupacją.  W nocy z 9 na 10 maja, polskojęzyczni bandyci z UB, na polecenie członków PPR(wcześniej w Armii Ludowej) w okrutny sposób zamordowali Polaków walczących o wolną Polskę z prymitywnymi, okrutnymi, Polskojęzycznymi, Płatnymi  Zdrajcami, Pachołkami Rosji i Stalina.

Te wbite w głowę gwoździe,  obcięte uszy i języki, wydłubane oczy powinny być dla każdego wolnego Polaka symbolem zbrodniczego ustroju jakim był PRL. Szczególnie teraz, gdy część środowisk politycznych podejmuje próbę rehabilitacji nędznego PRL-u.