Miesiąc temu odwołano z funkcji wicedyrektora Programu 1 Anita Gargas. Odwołano ją ponieważ wyemitowała film „Towarzysz Generał”. Emisja tego filmu na antenie TVP 1 okazała się sukcesem. Film miał rekordową ponad 3,5 milionową widownię. Dla mnie odwołanie Anity Gargas jest ponurym zwycięstwem generała Jaruzelskiego. Zwycięstwem zdradzieckiej WRONY, która od grudnia 1981 r prowadziła wojnę z narodem polskim. Nie sądziłem, że w wolnej Polsce będzie możliwe zwalnianie z pracy dziennikarki w związku z emisją filmu o karierze wojskowej i politycznej autora stanu wojennego. Cholernie to wciąż przeżywam.
Co było w tym filmie, który doprowadził do furii funkcjonariuszy z postkomunistycznej SLD(dawniej PPR, potem PZPR- Płatni Zdrajcy Pachołki Ruskich) ?
W tym filmie przedstawiano tylko fakty. Nikt nie zarzucił autorom filmu, ze kłamią .Przedstawili tylko fakty – bardzo bolesne fakty. Cholernie bolesne fakty dla SLD(PZPR).
Komunizm w Polsce od 1944 r. był narzucony Polakom siłą, a szeroko rozumiane władze PRL ustanowione i kontrolowane przez Moskwę. Polska nie była krajem suwerennym, a marionetkowa władza PRL kolaborowała z okupantem (zaborcą). Reszta jest już prosta i oczywista. Generał staje się jedynie symbolem tamtych czasów. Film próbował odkłamywać totalitarne kłamstwa będące niegdyś narzędziem zniewalania Polaków, które pozostają dziś oficjalną i obowiązującą wersją historii. Czyż nie jest ironią losu, że łgarstwo totalitarnej propagandy czasów Breżniewa, Andropowa i Czernienki kreujące wiernego, ślepo posłusznego wasala Jaruzelskiego na zbawcę ojczyzny jest nadal oficjalnie obowiązujące? Czyż nie jest ironią , że ludzie, którzy mówią prawdę, nazywają rzeczy po imieniu, tak jak Grzegorz Braun, są szczuci, szykanowani, skazywani, a ich dorobek funcjonuje jak w latach 80-tych w drugim obiegu. Jak to możliwe, że zgodziliśmy się na Polskę, w której trzeba się tłumaczyć z emisji dokumentu historycznego o jednej z najhaniebniejszych postaci naszej historii? Są w tym filmie sceny symboliczne, że np scenę przekazywania POLSKIEGO sztandaru radzieckiemu admirałowi jako wyraz poddaństwa, te burze oklasków – widać przecież jak klaskali obecni na sali, czy sceny i twarze zachwyconych komunistycznych oficerów.
Autorzy filmu Grzegorz Braun i Robert Kaczmarek postawili na prostą prezentację faktów, podanych w ostrym tonie . Bez wątpienia oskarżali Jaruzela(jakoś słowo generał mi nie pasuje do zdrajcy). Zarzuty, które stawiają, są prawdziwe. Bez sformułowania oskarżenia nie ma mowy o sprawiedliwości. Przez 20 lat wolnej Polski ??(czy aby naprawde wolnej) na skutek okrągłostołowego pojednania nie przedstawiano prawdy. Narzucone nam “porozumienie elit” udawało amnezję. Michnik uznał zdrajcę Jaruzela, za człowieka honoru. Dopiero teraz prawda przebija się na powierzchnię.
Czego bym sobie życzył. Aby powstało więcej takich filmów. O Staszku Pyjasie, o górnikach z Wujka, o księdzu Suchowolcu i Niedzielaku, o katach z UB i SB, o młody aktywiście Kwaśniewskim. Hm, a najciekawszy byłby film o powstawaniu fortun w III RP, powstaniu komercyjnych banków stworzonych na bazie NBP, o tym jak komunistyczna PZPR uwłaszczała się na naszym narodowym majątku.
Tylko kto te filmy nakręci ?? Liczę na młodych. Polski, sowiecki komunizm był totalitaryzmem takim samym jak niemiecki faszyzm. Prawdziwego rozliczenia z faszyzmem dokonano w Niemczech dopiero pod koniec lat 60 ubiegłego wieku, czyli ponad 20 lat po wojnie. U nas minęło już 20 lat. Więc czas na rozliczenia-ujawnienia prawdy o ludziach tworzących komunizm, czerpiących z niego profity. Ale cóż to tylko marzenia. Pomyłka Obywatelska rozpięła parasol ochronny nad komunistami. Ale wierze, że prawda kiedyś zwycięży !!!!
“Daremne żale próżny trud” to koalicja SLD – PiS w telewizji rządzi. Trzeba było nie łączyć się z komunistami to by nie było tego płaczu.
Widzisz Szymonie, jak o PiSie to ,można mówić wszystko ,ba,krytykowac ile się chce, opluwać,i jakoś nikt przez to nie zostaje wyrzucony z pracy.A tu ,proszę, szczere fakty i na bruk.Wychodzi na to ,że jesteśmy ,,chłopakiem do bicia,,. Mam pytanie do ,,bolka,,-czy ty nie miałeś w rodzinie komunisty? Wyluzuj facet,bo w SLD też są ludzie[i nie o płacz tu chodzi,myśl trochę].
LOP – nie nie miałem w rodzinie żadnego komunisty. Sam jestem komunistą.
To że ktoś jest komunistą, to nie znaczy,że należy go szkalować[to była by totalna głupota].Twoje przekonania mnie nie oburzają,dlatego dziwi mnie niechęć osób co do ludzi, którzy należą do PiSu.To tak jakby ktoś wierzył w boga a inny nie,więc tego ,który nie wierzy trzeba ukamienować.Nic bardziej głupiegonie można by było wymyślić.Ja staram się szanować wszystkich bez względu na przynależność i wyznanie ,ale,no właśnie,jest jedno ale,to muszą być ludzie ucziwi,nie wyrządzający innym krzywdy.Najważniejsze aby nikt przez nas nie płakał!Pozdrawiam komunistę-bolka.Lop.
LOP brawo! Nareszcie wyważony komentarz z którym zgadzam się w 100 procentach. Żyć trzeba tak by nikt przez nas nie płakał a na pogrzebie płakali wszyscy
Masz rację,bolek, płakali wszyscy, chyba że ,co niektórzy płakali pod publikę.No cóż i tacy są wśód nas.