blog prywatny

"[..] jak trudno ustalić imiona wszystkich tych, którzy zginęli w walce z władzą nieludzką [..] a przecież w tych sprawach konieczna jest akuratność nie wolno pomylić się nawet o jednego [..] jesteśmy mimo wszystko stróżami naszych braci [..] musimy zatem wiedzieć policzyć dokładnie zawołać po imieniu [..]"

Zbigniew Herbert
"Pan Cogito o potrzebie ścisłości"

6 miesięcy po tragedii – jednak wasale lub protektorat !!

Mija 6 miesięcy od  smoleńskiej tragedii. Tak naprawdę, wciąż nic nie wiemy o przyczynach katastrofy.  Rosyjskie śledztwo zmierza do tego aby  ustalić, że jedyną przyczyną katastrofy były warunki pogodowe, błąd pilota i naciski prezydenta. Tezy rosyjskie wmawiają nam mainstreamowe media. Wielu Polaków nabiera się na sowiecką propagandę.

Jednak wciąż pojawia się szereg pytań, na które  brakuje odpowiedzi.

Co gorsza nikt z polskiego rządu i polskiej prokuratury tych pytań publicznie nie stawia i nie domaga się od strony rosyjskiej odpowiedzi  !

Jedną z możliwych przyczyn katastrofy był błąd rosyjskich kontrolerów lotu. Do tej pory polscy prokuratorzy nie otrzymali pozwolenia na przesłuchanie tych kontrolerów lotu.

Bezpośrednio przed katastrofą nad lotniskiem w Smoleńsku, latał rosyjski samolot transportowy IŁ-76. Mieli nim rzekomo przylecieć rosyjscy funkcjonariusze FSB. Jak dotąd nie ustalono w jakim celu ten samolot znajdował się w pobliżu lotnisku w Smoleńsku i odleciał, bezpośrednio przed katastrofą.

Pisałem wcześniej, że Rosjanie traktują nas jak swoich wasali lub protektorat( wpis Wasale Putina).

Dopiero po 6 miesiącach błagań naszego rządu wrak polskiego samolotu przykryto  brezentem. Wcześniej ten samolot Rosjanie pocięli na kawałki, trwale uniemożliwiając możliwość jego złożenia. Przypomnę ,że Amerykanie potrafili z tysięcy kawałków złożyć Boeinga, który eksplodował nad Lockerby. Próba złożenia  samolotu , jest standardową procedurą  zmierzającą do ustalenia przyczyn katastrofy samolotowej. Standardową w cywilizowanych krajach. Rosji wciąż daleko brakuje do standardów cywilizacji zachodniej.

Wciąż nikt nie domaga się zwrotu naszej własności, jaką są pozostałości po samolocie.

Minister mojego, polskiego rządu, aby „dostać” się do polskich „czarnych skrzynek” , musi lecieć do Moskwy i  tam łaskawie dopuszcza się go do sejfu ,w którym Rosjanie przetrzymują naszą własność.

Dlaczego  polski rząd nie domaga się zwrotu polskiej własności. Czarne skrzynki i wrak samolotu już dawno powinny być Polsce.

Na kpinę  zakrawa brak odpowiedzi na fundamentalne pytania zadane przez posła Jerzego Polaczka.

„Czy rząd na posiedzeniu tuż po tragedii analizował uwarunkowania prawne wydarzenia i sposób, w jaki zechce badać katastrofę? Czy minister obrony informował wtedy o istnieniu polsko-rosyjskiego porozumienia w sprawie wspólnego badania katastrof wojskowych? Kto przygotował premierowi Tuskowi rekomendacje na spotkanie z premierem Rosji Władymirem Putinem dotyczące formy prawnej naszego udziału w badaniu katastrofy ?”

Przepraszam skłamałem polski minister  Jerzy Miller tak odpowiedział polskiemu posłowi :

„Wszystkie istotne kwestie mające związek z okolicznościami katastrofy samolotu Tu-154M o numerze 101 w dniu 10 kwietnia 2010 roku zostaną umieszczone w raporcie końcowym Komisji Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego, który będzie zawierał również analizy i wypracowane w toku prac badawczych zalecenia profilaktyczne” .

Bardzo konkretna odpowiedź polskiego ministra, polskiego rządu. A polska Komisja czeka na ustalenia rosyjskiego MAK. Wasale czy protektorat ?

Kolejna kwestia w której Rosjanie kłamią ,a nasz rząd w sposób stanowczy nie reaguje. Czy przelot do Smoleńska był lotem wojskowym czy cywilnym ?

Rządowy samolot Tu-154M 101 stanowiący własność polskiego MON rozbił się na terenie wojskowego lotniska (niekomunikacyjnego) w Smoleńsku; pilotowany był przez polską wojskową załogę i naprowadzany na pas startowy przez rosyjską wojskową służbę ruchu lotniczego. Tę katastrofę bada polska  komisja wojskowa, powołana przez ministra obrony narodowej .

Więc jaki to był lot ? Odpowiedź jest oczywista.  Wasale czy protektorat.

Uważam, że istotną wiedzę o przyczynach smoleńskiej tragedii posiada amerykańskie służby specjalne. Nie rozumiem dlaczego nas rząd nie zwraca się do naszych sojuszników(?) o przekazanie nam amerykańskich zdjęć satelitarnych z miejsca zdarzenia i nasłuchu radiowego ?

Czy kiedyś poznamy prawdziwe przyczyny katastrofy ?

Dość pisania. Czas jechać na Wawel. Oddać hołd prezydentowi, który nie był „Bolkiem”, „Alkiem” i obrońcą WSI.

Był mężem stanu, który chciał Polski w pełni niepodległej i suwerennej. Zagrażał interesom wielu lobby, dla których Polska nie jest najważniejsza.  Dlatego tak go opluwano. Dlatego tak go za życia poniżano.

Dodaj komentarz