Artykuł z ostatniej  „Gazecie Radomszczańskiej”, dotyczący „Wacka” czyli byłego prezydenta, WSPÓŁZAŁOŻYCIELA  i LIDERA Razem dla Radomska J.Słowińskiego, koalicjanta PO i „PLATFORMIANEGO” PiS, tylko potwierdził PRAWDĘ, że jest on zwykłym „Pinokiem”.  Okazało się, że jednak Słowiński podpisał deklarację współpracy ze PRLowskim gestapo czyli SB. Przypomnę, że o sprawie „Wacka”, pisałem na moim blogu już od 2011 r. .J.Słowiński mówił coś publicznie o tym, że spotkamy się w sądzie. I znowu kłamał. Wiedział, że Ja piszę prawdę. Zastanawiam się, co teraz publicznie powiedzą obrońcy i polityczni sojusznicy „Wacka”, ci radni RdR i PO , którzy tak wiernie bronili „Pinokia” Słowińskiego  .

Gdy tylko sprawa tewulca „Wacka”, ujrzała światło dzienne,  publicznie apelowałem do radnych  RdR, PO i „PLATFORMIANEGO”  PiS,  o publiczne zadanie paru prostych pytań  J.Słowińskiego. NIKT ich jednak nie zadał. Wszyscy radni RdR,  PO solidarnie chronili „WACKA”. Wszyscy staliście się „Wackami” !

Należy pamiętać , że „Pinokio” Słowiński, nie był  zwykłym radnym. Jerzy Słowiński był wiceprzewodniczącym Rady Miasta Radomska i delegatem Radomska do Związku Miast Polskich czyli reprezentował  Nas przed całą Polską. Jest osobą PUBLICZNĄ, powinniśmy wiedzieć był czy nie był „tewulcem”, czy współpracował z totalitarną SB?

Gdy pojawiła się sprawa ‘’Wacka” , J.Słowiński   powinien publicznie  odpowiedzieć na proste  :

– czy w latach 70 lub 80 XX w., podpisał pan deklarację współpracy z SB ?

– czy spotykał się pan z oficerami SB ?

– czy nadano panu kryptonim TW „Wacek” ?

– czy w 2008 r., złożył pan oświadczenie lustracyjne w którym przyznał się pan do współpracy z SB ? Czy może pan publicznie okazać to oświadczenie ?

– czy w 2010 r. złożył pan oświadczenie z którego wynika, że nie współpracował pan z SB ?

– dlaczego nie ujawnia pan publicznie informacji zawartych w akcie oskarżenia, skierowanym przeciwko panu ?

Radni PO i RdR  bronili J. Słowinskiego, mówili, ze trzeba czekać na wyrok sądu. Żaden z radnych PO  RdR, typu Łukasz Więcek, Magdalena Spólnicka i inni  nie chcieli uzyskać od J.Słowińskiego odpowiedzi na proste  pytanie, czy podpisał deklarację współpracy z SB.

Dziennikarze „GR”(dziennikarze przez duże D, a nie zmutowane Olejnikowe   z propagandowej bankowo-partyjnej gazetki), pokazali, że  nie trzeba czekać na prawomocny wyrok sądu. Do opinii publicznej dotarła informacja , że J.Słowiński ewidentnie KŁAMAŁ !!

J.Słowiński wielokrotnie zapowiadał, że „spotka się”  ze mną w sądzie, za moje teksty dotyczące jego osoby . Oczywiście  POrażająco kłamał. Miał świadomość, że Ja piszę prawdę .

Dla mnie nie jest wielkim problemem, że J.Słowiński chciał w latach 70 być kapusiem. OGROMNYM PROBLEMEM jest fakt, że   PUBLICZNIE KŁAMAŁ na ten temat. Jeszcze większym problemem jest to, że jego KŁAMSTWO jest wciąż  akceptowane przez jego politycznych sojuszników z PO i kolegów z RdR.  Jerzy Słowiński miał  poparcie założonego przez siebie ugrupowania i kandydował na radnego. Nikt go publicznie nie pytał o to, czy podpisał deklarację współpracy.

Fundamentem uczestniczenia w życiu publicznym jest PRAWDA i szacunek dla ludzi. POgarda wobec ludzi POwinna dyskwalifikować polityka i jest nie do zaakceptowania . Dla zwykłych ludzi o wiele ważniejsze jest czy kandydat jest kłamcą, oszustem, a nie jaki ma program. I kto jest sojusznikiem kłamców, kto ich broni i  chroni.

Wszyscy, którzy akceptują publiczne kłamstwo Jerzego Słowińskiego stają PO ciemnej stronie mocy. Stają PO stronie kłamstwa ! Stają się „WACKAMI” !

Dyskusja o „Wacku” pokazuje, jak bardzo mamy różny system wartości. Dla jednych liczy się prawda, brzydzą się kłamstwem ,oszustwem i manipulacją. Inni akceptują kłamstwo i osoby, które się nim POsługują.

Sprawa tewulca „Wacka” pokazuje także  uwikłanie , słabość i zależność lokalnych mediów . To, że o sprawie Wacka nie pisze polityczny biuletyn PO  ,mnie nie dziwi. Ale jestem bardzo  zdziwiony, że inne  lokalne media przemilczały ustalenia „GR” ,dotyczące J.Słowińskiego. W normalnej demokracji, media nagłaśniałyby sprawę  współpracy z SB,  byłego prezydenta dużego miasta.  My, jednak żyjemy w   ćwierćdemokracji, dlatego o wielu rzeczach dziennikarze nie piszą.

Dla mnie sprawa „Wacka”, jest już zakończona. Prawda wygrała, kłamstwo zostało udowodnione, a obrońcy J.Słowińskiego  już na zawsze zostaną „Wackami” !