blog prywatny

"[..] jak trudno ustalić imiona wszystkich tych, którzy zginęli w walce z władzą nieludzką [..] a przecież w tych sprawach konieczna jest akuratność nie wolno pomylić się nawet o jednego [..] jesteśmy mimo wszystko stróżami naszych braci [..] musimy zatem wiedzieć policzyć dokładnie zawołać po imieniu [..]"

Zbigniew Herbert
"Pan Cogito o potrzebie ścisłości"

Kłamstwo smoleńskie czyli strach przed prawdą !

“Katastrofę spowodowali piloci, którzy zeszli we mgle poniżej 100 metrów. Do ustalenia pozostaje, kto ich do tego skłonił”.  Wszystko  już było wiadomo parę minut po katastrofie. Takiego esemsa rozsyłali prominentni politycy PO.  „Ci zaś dali żołnierzom sporo pieniędzy i kazali im rozpowiadać, że to uczniowie w nocy wykradli ciało Jezusa. Tak też rozniosła się ta pogłoska między Żydami i trwa do dnia dzisiejszego”. Raport Anodiny   w pełni potwierdził, że za katastrofę odpowiadają wyłącznie piloci i pijany generał Błasik. Bracia Rosjanie, wyzwoliciele, przyjaciele,  pluli  Nam, wolnym Polakom w twarz, a premier  priwisalnskiego kraju jeździł na nartach. Poniżali polskiego generała, a premer ruki po szwam.  Widocznie taki był rozkaz. Milczeć. Wcześniej był rozkaz, katastrofę wyjaśniamy według procedur przewidzianych dla cywilnych samolotów.  Nie ważne, że samolot był wojskowy,  lot był oznaczony jako  wojskowy, z wojskowego lotniska, na wojskowe  lotnisko, z wojskową załogą. Ruscy powiedzieli, że jest cywilny, to jest cywilny.

Zaczęło  się od fałszywej godziny katastrofy, czterech podejść do lądowania. Kłamstw smoleńskich są setki. Co to jest KŁAMSTWO SMOLEŃSKIE ?

Nie jest to dosłowne zatajanie prawdy.    Nie jest też, prawdą,  że był to zamach. Kłamstwo smoleńskie polega na wmawianiu opinii publicznej, że sprawa Katastrofy Smoleńskiej została w zasadniczym stopniu wyjaśniona, że przyczyny są wprawdzie złożone, ale  całkowicie już znane. Kłamstwo smoleńskie to wmawianie Polakom, że, dalsze prowadzenie śledztwa jest zbędne Wmawianie, że nie ma potrzeby badanie czarnych skrzynek i celowo zniszczonego przez Rosjan wraku.  Być może są jakieś wątpliwości, ale one nie mają żadnego znaczenia. Prawda została ustalona przez agentką KGB z MAK i  komisję rządową.  Była stalowa brzoza i już. Wszystko jasne proste i oczywiste.

W rzeczywistości  nie znamy prawdy o Smoleńsku i to jest, dla wolnych,  myślących Polaków, którzy nie poddali się tresurze meanstremowych mediów  największa trauma, poza bólem i stratą wielu wybitnych Polaków i Polek.

Ta trauma, ból, chęć poznania prawdy  nakazuje wątpić i stawiać pytania. Obawa przed  prawdą o katastrofie smoleńskiej  powoduje panikę,  mega strach u  polityków  PO.  Zastanówmy się przez chwilę, co powiedzą Polakom Donald Tusk i Bronisław Komorowski, jeśli okaże się choćby tyle, że kilkadziesiąt ton stalowej konstrukcji nie mogło rozpaść się na dziesiątki tysięcy części w wyniku upadku z wysokości kilkunastu metrów?  Jak wytłumaczą swoje działania zmierzające do zabetonowania  Pamięci Smoleńskiej?  Ci politycy, oraz ich otoczenie znikną z głównego nurtu polskiej polityki. Może dlatego tak zawzięcie bronią się przed prawdą o 10 kwietnia, bo to oznacza koniec ich władzy w III RP i koniec samej III RP

Gdy pisze te słowa, pojawiła się informacja, że  dowódca Sił Powietrznych, gen A.Błasik nie naciskał na pilotów Tu-154 – informuje “Rzeczpospolita” w artykule Cezarego Gmyza:

„Słowa, które Komisja Jerzego Millera i rosyjski Międzypaństwowy Komitet Lotniczy (MAK) Tatiany Anodiny przypisywały generałowi Andrzejowi Błasikowi, w rzeczywistości wypowiadał drugi pilot mjr Robert Grzywna – ustalili biegli z Instytutu Ekspertyz Sądowych im. prof. dr. Jana Sehna w Krakowie. “Rz” potwierdziła tę informację w dwóch niezależnych źródłach, które miały dostęp do ekspertyzy Instytutu Sehna. Ustalenia biegłych podważają jedną z najważniejszych tez raportów MAK i Komisji Millera – o tym, że obecność dowódcy Sił Powietrznych w kabinie pilotów pośrednio wywierała na nich presję.

Wygląda więc na to, że teza o naciskach – sączona wbrew faktom w umysły Polaków i światowej opinii publicznej – ostatecznie upadnie.

Okaże się, że teza o słabym wyszkoleniu i zgraniu załogi była kłamliwa. Kolejne kłamstwo smoleńskie upadnie. Słowa przypisywane poprzednio gen. Błasikowi,(miał mówić je do siebie) to prawidłowo podawane przez pilota odczyty wysokościomierza.

Kłamstwo smoleńskie : teza o odczytywaniu złego wysokościomierza jest GŁÓWNĄ OSIĄ raportu ministra Millera. Według tej wersji, wysokościomierz właściwy dobrze odczytywał jedynie generał Błasik – ale podawał jego dane wyłącznie “dla siebie”. Jeżeli Błasika nie było w kabinie, to znaczy, że załoga znała realną wysokość samolotu !

W sprawie katastrofy należy jeszcze poznać odpowiedzi na wiele pytań. Fundamentalną  sprawą jest odzyskanie zniszczonego przez Rosjan wraku samolotu i czarnych skrzynek. Gdyby Rosajnie nie bali się prawdy już dawno oddaliby Nam, wrak i czarne skrzynki.

W mediach całkowicie przemilcza się wyniki  badań, które przeprowadził  prof. Wiesław Binienda, dziekan wydziału inżynierii z Ohio, i dr Kazimierz Nowaczyk.  Naukowcy przeprowadzili  animacje, symulacje oraz modele matematyczne dotyczące ostatnich sekund lotu Tu-154M. Jak dotąd żaden naukowiec,  nie podważył tych ustaleń. Dlatego media oficjalnego nurtu, postanowiły przemilczyć ustalenia prof.W. Biniendy.

Jakie są wyniki badań prof. Biniendy. Zdaniem pana profesora . Samolot leciał na dużo większej wysokości, nie uderzył w brzozę, a skrzydło oderwało się na skutek ciągle jeszcze nieznanych okoliczności w innym miejscu-

Z badań  trajektorii lotu Tu-154M, wynika,  że samolot  nie mógł mieć miejsca kontakt samolotu z brzozą przy bliższej radiolatarni na lotnisku, a także z brzozą, która miała oderwać skrzydło samolotu, ani kontakt z drzewami, pomiędzy brzozami oraz bezpośrednio za nimi.

W tych miejscach – według policzonych trajektorii – samolot znajdował się wyżej, przeleciał nad obiema brzozami, około 14 m wyżej.

Prof. Wiesława Binienda ustalił,  że  “fragment skrzydła samolotu Tu-154M nie mógł urwać się na brzozie i być znaleziony 111 m dalej, bo według symulacji komputerowej upada na ziemię w odległości od 10 do 12 m od brzozy. Jak ocenił, “najbardziej prawdopodobne miejsce oderwania fragmentu skrzydła, jest na wysokości 26 m oraz w odległości 42 m od miejsca znalezienia”.

Profesor W.Binienda powiedział bardzo ważne zdanie :

“Jestem gotowy odpowiadać na pytania, jakie są w moim zasięgu wiedzy. Wszyscy pytający powinni zrozumieć, że ostateczne odpowiedzi będzie można otrzymać, po przeniesieniu wszystkich fragmentów samolotu do Polski, zbadaniu ich analitycznie, a najważniejszych elementów pod mikroskopem, przefiltrowaniu wszystkich kłamstw I matactw tak , żeby mieć czysty obraz sytuacji. Teraz powinniśmy się skoncentrować na żądaniu przeniesienia wszystkich fragmentów do Polski, zabezpieczeniu ich i rozpoczęciu badań w grupie ekspertów, mających czyste ręce I sumienia.”

Opinia publiczna powinna poznać odpowiedzi na pytania, które Wojskowa Prokuratura Okręgowa w Warszawie wysłała do Departamentu Sprawiedliwości USA wniosek o pomoc prawną. Strona polska prosiła w nim o:

„1. Zabezpieczenie i udostępnienie materiałów i dokumentów znajdujących się w posiadaniu USA, dotyczących ewentualnego przeprowadzenia ataku terrorystycznego bądź innego przy zastosowaniu technicznych środków zakłócających prace urządzeń nawigacyjnych oraz przekazanie informacji, czy istnieje możliwość zakłócenia pracy tych urządzeń nawigacyjnych z oddali oraz ewentualnie, gdzie szukać śladów takiego działania;

2. Udostępnienie nagrań z godzin pomiędzy 06.00 a 12.00 z 10 kwietnia 2010 r. prowadzonych przez wieżę kontrolną z Tu-154 oraz nagrań z kabiny pilotów Tu-154;

3. Udostępnienie wszelkich materiałów, dokumentów, nagrań, zapisów wizualnych rejonu lotniska w Smoleńsku, w czasie zbliżonym do czasu katastrofy;

4. Zabezpieczenie treści oraz rejestru połączeń łączności satelitarnej AORO-HSD będącej na wyposażeniu Tu-154;

5. Udostępnienie wszelkich informacji dotyczących produkcji, opinii, opinii prywatnych sposobu działania systemu TAWS wyprodukowanego przez Universal Avionics Systems of Tuscon”.

Nie wiem, czy prokuratorzy otrzymają odpowiedzi na te pytania.  Obawiam się, jednak, że  odpowiedzi na te pytania zostaną  przez ludzi premiera Tuska „zakopane”. Tak jak próbuje „zakopać” prokuratora  Pasionka, który z zaangażowaniem, wu profesjonalny  sposób dążył do ustalenia prawdy o katastrofie, a może nie katastrofie  ?

Katyń pamiętamy ! Smoleńsk pamiętamy !

79 komentarzy do wpisu „Kłamstwo smoleńskie czyli strach przed prawdą !”

  1. Gniewa mnie takie łączenie dwóch spraw i wpajanie nam że kłamstwo katyńskie jest tożsame z kłamstwem smoleńskim. O ile w ogóle można mówić o jakimś kłamstwie smoleńskim. Jak na razie to trwa śledztwo, badane są wszelkie okoliczności i jeszcze do końca nie wiadomo jakie były przyczyny rozbicia tego samolotu. Nie jest dla mnie autorytetem jakiś enigmatyczny profesor z USA który na komputerze zrobił symulację animowaną i wyszło mu że samolot nie miał kontaktu z brzozą. Widać więc że zaczynamy lansować nową tezę – samolot został zestrzelony tuż nad ziemią. Upadła paranoidalna teza o helu, bombie próżniowej, sztucznej mgle, ataku terrorystycznym no to zaczynamy nową prawdę smoleńską, czyli siejemy w mózgach Polaków niepewność a ona zakiełkuje w końcu – tylko czym?
    Pisze pan “W rzeczywistości nie znamy prawdy o Smoleńsku i to jest, dla wolnych, myślących Polaków, którzy nie poddali się tresurze meanstremowych mediów największa trauma, poza bólem i stratą wielu wybitnych Polaków i Polek.”
    No widać ja nie jestem wolnym, myślącym Polakiem. Jestem wytresowany przez zakłamane media. Bo ja chce wierzyć że istnieje jeszcze praworządne państwo Polskie rządzone przez Polaków, którzy w moim imieniu dbają o wyjawienie prawdy.
    Pewnie znów spotkam się z atakiem na siebie ale cóż. Ja nie wierzę że w XXI wieku, w wolnej Europie, obce państwo zamachnęło się na prezydenta bo tak bardzo bało się go że nie zawahało się popełnić zbrodnię.

  2. Komentarze, nie merytoryczne: zarzuty typu brednie, głupoty, kłamstwa oraz uwagi, które mnie obrażają i poniżają nie będą publikowane. Merytoryczne, nie obraźliwe, na poziomie takie jak na ogół pisze Ben, zawsze będą publikowane. Mogę nie zgadzać się z poglądami Bena, ale cenię jego klasę. Dixi !

  3. Przez cały dzisiejszy dzień śledzę doniesienia o katastrofie smoleńskiej. Znów dywagujemy czy Błasik był w kabinie pilotów czy nie był. Przecież został znaleziony w rozbitym kokpiku. Sam fakt że głos podający komendy został po prawie dwóch latach zidentyfikowany jako głos drugiego pilota nie świadczy o tym że Błasika nie było w kabinie.
    Rzeczywiście Graś niepotrzebnie wypowiedział te słowa choć wielu ludzi myśli podobnie – ja też tak myślę – nikt już życia zabitym nie wróci. Niepolitycznie jest jednak wypowiadać takie słowa bo można się narazić na takie ataki choćby jak Macierewicza czy córki Wasermana.
    Ja myślę że do końca nigdy nie dowiemy się jak było naprawdę. Wszak do dziś nie wiadomo co było przyczyną katastrofy w Gibraltarze gdzie zginął Generał Sikorski. Z tamtej katastrofy uratował się jeden człowiek. Czeski pilot chyba o nazwisku Prhal. Do końca wojny odizolowany był od wszystkich w bazie wojskowej w północnej Anglii. A po wojnie gdy wracał do Czech samolot rozbił się w górach i Prhal zginął. Anglicy obiecali że 50 lat po wojnie wszelkie dokumenty w tej sprawie zostaną ujawnione. No i co? Nadal nie ujawniono tych dokumentów. Być może prawda w nich zawarta była by zabójcza nawet dziś.
    Być może nieuprawnione jest porównywanie tych dwóch katastrof ale skutek może być taki sam. NIGDY NIE DOWIEMY SIĘ PRAWDY…

  4. Panie Szymonie dziękuję za ten tekst. Jak zwykle świetnie zwrócił pan uwagę na wiele ukrywanych przez media spraw, na które nie zwracam uwagi. Podaj pan fakty, nie brednie. Będę na pewno wieczorem rozmawiał z kolegami, o pana tekście. Mam mieszane uczucia, odnośnie tej katastrofy. Kto wie, może nie zwykłej katastrofy ? Jedno jest pewne wrak został celowo zniszczony. Rząd powinien domagać się zwrotu i wraku i czarnych skrzynek. Kłamstwo smoleńskie, to b. trafny zwrot. B. dużo kłamie sie w tej sprawie. Trzeba być ślepym aby nie widzieć ile faktów ukrywa się przed społeczeństwem. Na początku wierzyłem w brzozę(stalową jka ja pan nazwał). teraz nie wierzę, że taka brzoza, urwała skrzydło samolotu, on spadł z kilkunastu metrów i rozpadł się na tysiące kawałków. Tylko bezmyślne, strachliwe lemingi mogą wierzyć w taką wersję. Jest pełno fizyków, ale nikt nie podważył opinii tego amerykańskiego profesora. Dlaczego do tej pory nie podano w mediach, co odpowiedzieli amerykanie, na pytania prokuratury ? To b. ważne odpowiedzi.

  5. Panie Szymonie, nigdy nie napisałem nic obraźliwego pod Pana dresem, ani też Pańskiej rodziny, co kiedyś mi już Pan zarzucał. Poprosiłem o dowody i nadal nic. Tym razem napisałem, że PiS się sypie i nic poza tym. To jest bardzo proste, niewygodny tekst, to uznam, że mnie obraża i nie opublikuję.
    Napisałem to samo co Ben, tylko krócej i wprost.
    Zamach, sztuczna mgła, bomby wszelakie, ciekawe co jeszcze wymyślą, by zwrócić na siebie uwagę.
    Na szczęście ludzi co raz mniej to obchodzi. Poparcie dla PiS spada. Jestem optymistą.

  6. P.Kubo, ten wpis jest całkiem inny od porannego…nie rozumiem wciąż co ma do moich rozważań PiS ? Po co te uwagi dotyczące PiS ? To nie jest tekst o szansach PiS To jest mój prywatny blog, a nie strona pisowska. Komentarze dotyczące komentatora Janka, są obraźliwe, więc nie będę ich publikował.

  7. Co do PiS. Katastrofa smoleńska pozwala tej partii jeszcze podtrzymywać opinię, że jest potrzebna, by demaskować “zbrodnie” PO. Chce mi Pan powiedzieć, że to zupełny przypadek, że cenzuruje Pan moje wpisy w wtedy, gdy krytykuję PiS.

  8. Proszę nie pisać o komentatorze Janku. Jest pan chory z nienawiści do PiS. To normalny objaw wśród ludzi czytających wyłącznie organ Michnika, “młodych wykształconych, z dużych miast”, mających za nic naszą NARODOWĄ, PATRIOTYCZNĄ tradycję, bohaterską historię, śmiejących się z hasła Bóg, Honor, Ojczyzna, gardzących tym co prawdziwie polskie bo zaściankowe, za to chwalących tylko to co europejskie, uznających komunistycznych zbrodniarzy za ludzi honoru, a ubeckich tewulców za autorytety moralne. Sądzę, że Janek jest pana całkowitym przeciwieństwem. Nie wierzy oficjalnym mediom, propagandzie lewacko-liberalnej. Widziałem tysiące takich Janków na marszach 11 listopada i 13 grudnia. Prawdziwie Wolnych Polaków. Oni są nadzieją, że Polska będzie jednak Polską, a nie niemieckim landem i rosyjską kolonią. Warto dla nich pisać.
    Panu wszystko kojarzy się im z PiS-em. W moim komentarzu nie ma słowa o PiS. Ja zamieszczam moje osobiste przemyślenia, a nie dokumenty PiS. Gdy piszę o czymkolwiek, pan zawsze nawiązuje do PiS. Dlatego takich komentarzy, które zmierzają tylko do ataku na PiS nie będę zatwierdzał. Niech pan czyta z uwagą komentarze Bena, Pilcha i innych. To są wzorcowe przykłady merytorycznych argumentów na różne tematy. Oni mają swój światopogląd. Odmienny od mojego. Nie piszą jednak jak redaktorzy z Czerskiej. Nie kalkują myśli, poglądów polskojęzycznych “mędrców” z GW. Nie kojarzy im się wszystko z PiS-em. Zawsze ich komentarze publikowane są w całości.

  9. gdy ktoś nas oszuka, zrobi w balona, to by nie stracić szacunku do własnej inteligencji czy rozumu, udajemy że jest wszystko ” w porządku” i przyjmujemy każde tłumaczenie.Na tym triku bazuje cała narracja i “pijar” PO. Dopóki własne bolesne doświadczenie nie spowoduje wielkiego AHAAA… ta osoba będzie łykać każdą ściemę jak pelikan. Pozdrawiam , były PELIKAN

  10. Paweł Janeczek \\"Janosik\\" skończyłby 39 lat.
    Kapitan Paweł Janeczek był szefem prezydenckiej ochrony. To jeden z dziewięciu funkcjonariuszy BOR, którzy zginęli w katastrofie prezydenckiego samolotu.

Dodaj komentarz