blog prywatny

"[..] jak trudno ustalić imiona wszystkich tych, którzy zginęli w walce z władzą nieludzką [..] a przecież w tych sprawach konieczna jest akuratność nie wolno pomylić się nawet o jednego [..] jesteśmy mimo wszystko stróżami naszych braci [..] musimy zatem wiedzieć policzyć dokładnie zawołać po imieniu [..]"

Zbigniew Herbert
"Pan Cogito o potrzebie ścisłości"

Komorowski i August II Mocny czyli powtórka z historii !!!

Trochę zapomnianej historii, która staje się teraźniejszością.      W dniu 27 czerwca 1697 r., podczas obrad sejmu elekcyjnego większość szlachty wybrała nowego króla. Został nim francuski książę Conti. Jednakże to August II- elektor saski  został w dniu 15 września 1697 r. koronowany na króla polski. Po prostu kupił  część szlachty. Korupcja. Typowa korupcja. No cóż nie było wtedy CBA.

Koronacja powinna odbyć się w Krakowie. Jednakże do Krakowa nie chciał Augusta wpuścić starosta  Franciszek Wielopolski zwolennik Contiego. Hojne dary otworzyły bramy Krakowa. Trudności się piętrzyły. Nie można było otworzyć drzwi skarbca , gdzie były insygnia królewskie. Drzwi był zamknięte na 8 zamków. Klucze do zamków miało 8 senatorów. 6 popierało księcia Contiego. Drzwi nie można było wyważyć. Byłoby traktowane jako wielkie świętokradztwo. Ale Polak potrafi(szczególnie jak dostanie w łapkę). Drzwi skarbca zostały nienaruszone. Tylko wybito dziurę w murze skarbca. I przez tę dziurę wyniesiono insygnia.

August II wciągnął Polskę do  wojny północnej. Sprzymierzył się z Rosjanami. Tylko po to aby dostać raz za razem lanie od Karola XII króla Szwecji i wybitnego dowódcy wojskowego.

W dniu 24 września 1706 r. w Altranstadt, Augus II Mocny uroczyście  i pod przysięgą zrzekł się polskiej korony na rzecz Stanisława Leszczyńskiego.

W 1709 r August II Mocny wrócił do Polski.  20 października 1709 r, w Toruniu, August zawarł traktat z carem Piotrm I Wielkim. Car zobowiązał się utrzymać go swoją potęgą na tronie polskim: …i zarówno udzielać mu pomocy wojskowej, jak iść mu zawsze na rękę w Rzeczypospolitej Polskiej dobremi usługami.

W październiku 1716 r. do polski weszły wojska rosyjskie mające wspierać Augusta w sporze ze szlachtą. To znamienna data. Do Polski wkroczyły wojska rosyjskie, a za nią realna władza carska(podobnie było w 1944 r., tylko cara, zastąpił Stalin).

W dniu 1 lutego 1717 w Warszawie, obradował tzw., sejm niemy. Postanowienia sejmu niemego zostały narzucone przez posła rosyjskiego Grzegorz Dołgorukiego.

Polska stała się protektoratem rosyjskim. Utraciliśmy podmiotowość  polityczną.

Należy pamiętać tę datę- 1717 r.   Rosjanie rozpoczęli rządy Polsce. Oczywiście zachowywali pozory niepodległości Polski. Ale to były tylko pozory. Wszystkie ważne decyzje zapadały w Moskwie.

Polską rządzili polskojęzyczni namiestnicy- August II I III, Stanisława Poniatowski, B.Bierut, W.Gomułka, E.Gierek, W.Jaruzelski.  Przeciwnicy polityczni  byli mordowani. A częściej  przekupywani. Jak psy. Zdradzieckie milczące psy. Świetny obraz tych czasów ukazał Waldemar Łysiak w książce „Milczące Psy”   .

Od 1717 r. do 1918 r. Rosjanie, decydowali o losach Polski. To oni, doprowadzili do rozbiorów.

Od 1717 r. Rosjanie nie  rządzili w Polsce, tylko w okresie międzywojennym. Przez okres ponad 200 lat,  tylko przez  te 20 lat byliśmy całkowicie  uniezależnieni od Rosjan.

Po wojnie polscy komuniści z  PZPR (Polscy Zdrajcy Pachołki Rosji), byli w pełni dyspozycyjni wobec Kremla.  Polska ponownie stała się protektoratem rosyjskim, tak jak było to w całym XVIII w.

Musimy o tym pamiętać. Dokonując oceny obecnej sytuacji politycznej Polski musimy odpowiedzieć na pytanie czy Rosja przestała być już imperium ? Czy pogodziła się z tym ,że jesteśmy niepodległym państwem ? Czy zapomniała o tym, że od 1717 r, bezpośrednio wpływała na naszą politykę ? Czy współczesna Rosja jest państwem demokratycznym ? Czy też Rosja  ponownie chce wpływać na naszą politykę i „mieszać”, tworząc swoje stronnictwa polityczne i kreując przychylnych sobie polityków ?

W realiach dzisiejszej Europy, szczególnie dążeń lewicy europejskiej zmierzającej do wynarodowienia państw, utraty przez narody podmiotowości politycznej, zabijania patriotyzmu potrzebujemy prezydenta dającego gwarancję tego, że Polska będzie Polską, a nie jedynie europejską dzielnicą, którą zamieszkują europejczycy polskiego pochodzenia.

Oceniając rządy Pomyłki Obywatelskiej i premiera DonaldaTuska i ich wiernopoddańcze  gesty wobec  władz rosyjskich,  należy zdecydowanie powiedzieć, że Bronisław Komorowski nie daje gwarancji, że będzie prezydentem który  będzie bronił naszego narodowego interesu.

Bronisław Komorowski będzie Augustem II Mocnym.

Gdy myślę o B.Komorowskim zawsze pamiętam, że spośród posłów porażki obywatelskiej, był jedynym obrońcą Wojskowych Służb Informacyjnych. Komunistyczny wojskowy wywiad i kontrwywiad były służbami w pełni podporządkowanymi KGB i radzieckim władzom. Każdy funkcyjny  pracownik tych służb był szkolony w Moskwie. Po 1989 r., te służby nie przeszły żadnej weryfikacji. Stały się ostoją sowieckich rezydentów i polskojęzyczną służbą, w pełni spenetrowaną przez Rosjan i wykorzystywaną do realizacji rosyjskich politycznych interesów.  Ludźmi z WSI otoczył się TW.”Bolek”, znany bardziej jako Lech Wałęsa.

Tak samo ludźmi komunistycznych WSI otoczył się B.Komorowski. Powiązania B.Komorowskiego z WSI budzą wiele wątpliwości i wpływają na to, że tego polityka należy oceniać negatywnie.  Komorowski głosował przeciw rozwiązaniu WSI i uznał, że rozwiązanie WSI jest zbrodnią.

Aleksander Ścios na Niezależnym Forum Publicystów Salon24 postawił tezę: „Wolno powiedzieć, że okres od października 2007 roku do chwili obecnej to czas, w którym polityk Platformy korzystał z dobrodziejstw specjalnej ochrony ze strony środowiska byłych WSI i zależnego od tej osłony parasola medialnego”.

Na temat powiązań Komorowskiego ze służbami specjalnymi „Gazeta Polska” (nr 9 z 3 marca 2010) opublikowała artykuł „Szpak, czyli weryfikacja Komorowskiego” w którym autor napisał: „Jeśli Bronisław Komorowski chciałby dziś zapomnieć o inwigilacji ludzi ze środowisk antykomunistycznych lub nie pamięta o swojej roli w nadzorowaniu działań WSI, może powinien zwrócić się do wojskowych przyjaciół o odświeżenie pamięci? Ich wiedza o nim nadal ma swoją cenę”.

Komorowski stoi właśnie tam gdzie kiedyś stało ZOMO.  Oczywiście symbolicznie. Jego obrona WSI, bliska współpraca z generałami z WSI,  jest symbolem jego powiązań z patologiami PRL-u i  III RP.

Za komuny się mówiło – “Rano kluski, wieczór kluski, Polska nasza a rząd ruski”.   Historia zatoczyła koło.  Czy obrońca wpływów rosyjskich( WSI) musi zostać polskim prezydentem ?

Czy na „tronie” Polski musi ponownie zasiąść August II Mocny ??

Polska musi być nasza.  POLSKA jest NAJWAŻNIEJSZA  !!!

Dodaj komentarz