blog prywatny

"[..] jak trudno ustalić imiona wszystkich tych, którzy zginęli w walce z władzą nieludzką [..] a przecież w tych sprawach konieczna jest akuratność nie wolno pomylić się nawet o jednego [..] jesteśmy mimo wszystko stróżami naszych braci [..] musimy zatem wiedzieć policzyć dokładnie zawołać po imieniu [..]"

Zbigniew Herbert
"Pan Cogito o potrzebie ścisłości"

Wciąż „żywi” bandyci z SB, świat którego nigdy nie było, a jednak naprawdę był, jest i niestety będzie… !

Wczoraj obejrzałem film „Uwikłanie”. Dziś przeczytałem książkę Zygmunta Miłoszweskiego „Uwikłanie”.  Film na 4. Jest w nim trochę dłużyzn.  Ale warto go obejrzeć, Nie tylko dla ładnych piersi i dużych sutków M.Ostaszewskiej(ni diabła nie wiem, dlaczego je pokazywano, tak długo i w takich zbliżeniach). Przede wszystkim warto „oglądnąć” dla tematu, którego dotyka. Za pokazanie świata, którego nie pokazują inne filmy, media, daję  6 i to z  dużym plusem.. „Uwikłanie” to niby zwykły kryminał. Jest morderstwo, prokurator, policjant. Ale film opisuje rzeczywistość której niby nigdy nie było i nie ma. Mówią o niej tylko „oszołomy” i zwolennicy spiskowej teori dziejów. W „Uwikłanych” obserwujemy funkcjonowanie w obecnej Polsce,  „czerwonej pajęczyny”, wszechpotężnego świata przestępczo-biznesowego zbudowanego przez esbeków . Początki tego świata sięgają mroków PRL-u, gdzie każdy mógł zostać zamordowany przez nieznanych sprawców. W filmie pokazano byłych esbeków- pracowników  Departament D, który zajmował się np.  zabijaniem, torturowaniem księży. To w tym departamencie pracowali zabójcy księdza J.Popiełuszki.

Byli funkcjonariusze z SB, WSI, PZPR zostali beneficjentami przemian w niby wolnej Polsce.  Pracownicy gestapo ,SS,  NSDAP   poszli za kraty i  w demokratycznych Niemczech zostali wyeliminowani z życia społeczno –politycznego. Dzięki ustaleniom okrągłego stołu ,nasi gestapowcy z SB, WSI przejęli banki ,  państwowe przedsiębiorstwa(które sprywatyzowali) ,otrzymali koncesje na prowadzenie najbardziej dochodowych branż. Przede wszystkim doprowadzili do powstania słabej, skorumpowanej III RP. Gdzie ani prawa ważą, ani sprawiedliwość. W III RP bandyci z SB zostali ludźmi honoru.  Ich zbrodnicza działalność w PRL-u została, do czasu powstania IPN, zakopana w nie ruszanych archiwach. Po 1989 r. o tym świecie ubeckiej czerwonej pajęczyny nikt  nie nakręcił żadnego filmu.  Co więcej michnikoidy zwalczały, każde ujawnianie tego zgniłego świata. Ten świat byłych ubeków, esbeków- po 1989 r,  szanowanych biznesmenów i ludzi honoru,  dla michnikoidów nie istniał. Tego świata nie było.  Podobnie jak korupcji. W rzeczywistości im bardziej tego świata „czerwonej pajęczyny” nie było ,tym bardziej oplatał on swoimi mackami całą III RP, wciągając w patologiczny układ nowych beneficjentów.

„Uwikłanie” tylko dotyka tego zbrodniczego świata. Ale dobrze, że powstał taki film. Ważne, ze ktoś odważył się wyprodukować  film o byłych esbekach i ich wielkim wpływie na funkcjonowanie demokratycznego kraju. Wiem co napiszą michnikoidy i salonowi- młodzi, wykształceni z dużych miast. Ten film to tylko literacka fikcja. Nie tam nic z rzeczywistości.  Jak zwykle macie rację. Zabójstwo księdza Jerzego, to dla was także fikcja.

Czekam na film o działaniach SB w latach 70 i 80. O politycznych zabójstwach, łamaniu ludzkich sumień, niszczeniu, gnojeniu tych Polaków,  mieli śmiałość marzyć i walczyć o wolną Polskę.  Ten film o “ludziach honoru” – bandytach działających na zlecenie państwa ,ma szansę otrzymać  “Oskara”. Czy doczekamy się takiego filmu ?

279 komentarzy do wpisu „Wciąż „żywi” bandyci z SB, świat którego nigdy nie było, a jednak naprawdę był, jest i niestety będzie… !”

  1. Dowiedziałem się, że ktoś “ważny” w naszym mieście ma poważny problem z CBA. Jako, że interesuję się życiem publicznym w naszym mieście postanowiłem zaciągnąć języka o co się rozchodzi. Istotnie jest sprawa ale wydaje mi się, że dotyka sfery bardziej prywatnej niż publicznej. Nikt nikomu nic nie ukradł a jedynie nie dopilnował ustawowo obowiązujących terminów. Będzie być może miał problem ale sensacji w tym nie widzę i życzę każdemu aby sobie z takimi problemami poradził. A doszukiwanie się tutaj taniej sensacji i wielkiej afery jest conajmniej nie na miejscu. Tymbardziej, że facet jest nawet z innej bajki niż moja…

  2. sorki za byki ortograficzne ale skoro prezydentowi się zdarza i nie ma sprawy to mnie tym bardziej i co najmniej he he

  3. Emilu, z tym “ważnym” chyba troszkę przesadziłeś. Swojej firmy nie potrafił prowadzić i splajtowała na długach, a teraz został posadzony na stołku politycznie przez PO. Jak nie będzie grzeczny to go wy…….. . I taka jest jego waga.

  4. Oj panowie, a ja myślałem ,że plotki to domena kobiet (oczywiście nie obrażając kobiet)
    Otóż nie trudno się domyślić o kim piszecie i zapewniam bo znam tego człowieka osobiście , że firma jego nie zbankrutowała i ma się bardzo dobrze. Długów też nie ma, a dla tych których ciekawość jest niezaspokojona i tym którzy nie znają się na prowadzeniu kampanii wyborczej- otóż ktoś , kto pretenduje na najwyższe stanowisko w mieście ponosi osobiście koszty kampanii ( billboardy, ulotki, plakaty itd.)przy znikomym bądź wręcz żadnym wkładzie finansowym partii lub stowarzyszenia które go wystawia. Więc siłą rzeczy konto bankowe kandydata kurczy się w zastraszającym tempie. Jednak nie oznacza to plajty czy bankructwa.Zastanówcie się co piszecie…

  5. A to, że ktoś po wyborach dostaje stanowisko w jakimś urzędzie to chyba raczej standard w polskich realiach politycznych. Było tak za rządów wszystkich ugrupowań i nie dziwcie się że jest tak i teraz. Za kilka pokoleń mentalność naszych polityków może się zmieni…

  6. kalifrad, szukaj dalej bo to nie ten, o którym myślisz. Jeżeli jest tyle nieścisłości to powinieneś sam się domyśleć, że to nie ten.

  7. Kurcze na prawdę jestem ciekaw o kogo chodzi. Podejrzewam, że to znany polityk z Tomaszowa Mazowieckiego czy tak?? Wiem, że ma problemy z prokuratura.

  8. kalifrad nie rozśmieszaj mnie bo mam zajady,chcesz nam wmówić, że harcerz sam sobie sfinansował kampanię? czyli stracił tak mniej więcej 200 tys. zł ? bajki to dzieciom na dobranoc

  9. nie wiem skąd te idiotyczne wyliczenie 200 000. na kampanie w Radomsku można było wydać 25 000 zł. podejrzewam, że mała kto zmieścił się w tej kwocie i realne koszty sięgały troszkę więcej. Za 200 000 złotych robi się dobre kampanie w łodzi.

  10. Dyskusja nie na temat. Jakieś ploty, pomówienia i wyliczanki ile kosztuje kampania wyborcza. Szymon chciał wywołać dyskusję na temat SB i PZPR a wywołał magiel. Brawo!

Dodaj komentarz