Obudził go szczęk otwieranego zamka. Którego dzisiaj mamy ? Ech , 19 luty. Do celi weszło pięciu. Wszystko wiedział. To już dzisiaj. Wstał, odwrócił się. Na dłoniach poczuł zimną stal kajdanek.
– Idziemy, warknął jeden z ubeków.
żołnierze wyklęci
„Warszyc”-cena wolności i polskości!
Obudził go szczęk otwieranego zamka. Którego dzisiaj mamy ? Acha, 19 luty. Do celi weszło pięciu ubeków. Wszystko wiedział. To już dzisiaj. Wstał, odwrócił się. Na dłoniach poczuł zimną stal kajdanek.
– Idziemy, warknął jeden z ubeków.
Wychodząc, przypomniał sobie, jak do tej celi przyszedł Moczar. Właśnie ubecy przynieśli go po przesłuchaniu. Był skatowany, krew płynęła po jego twarzy, był cały siny, stopy były popękane od uderzeń zadawanych metalowym prętem. Moczar długo z nim rozmawiał. Chciał go złamać.
O fetowaniu Stalina, zburzonym soborze czyli krótka refleksja o wywalczonej wolności i wolności reglamentowanej !
„Przeciwko polskiej racji stanu działa ten ,kto chce ukryć pewne niezwykłe smutne prawdy o naszej rzeczywistości. Jeśli w Polsce ma być praworządność i demokracja to te sprawy muszą być ujawnione.” prezydent Lech Kaczyński
Skandaliczne fetowanie 22 lipca, „urodzin” Pałacu Kultury i Nauki w Warszawie- zbudowanego na polecenie Stalina, nasunęło mi jedną oczywistą refleksję- jak dziwny kraj stworzono po 1989 r., jak znaczna część Polaków jest mentalnie zniewolona.
Ten tekst będzie o wolności i dwóch budowlach powstałych w Warszawie. Obydwie monumentalne, widoczne, z każdej części Warszawy. Te budynki i ich los jest symbolem dwóch historii, o wywalczonej, prawdziwej wolności i wolności podarowanej , reglamentowanej przez komunistów. O jednym z budynków wiedzą nieliczni, o drugim chyba wszyscy.
Mało kto będąc obok Grobu Nieznanego Żołnierza zdaje sobie sprawę, że w tym miejscu wznosił się ogromny Pałac Saski a ten niewielki fragment kolumnady to jedyna po nim pozostałość.
„Warszyc” – cena wolności i polskości !
Obudził go szczęk otwieranego zamka. Którego dzisiaj mamy ? Ech , 19 luty. Do celi weszło pięciu. Wszystko wiedział. To już dzisiaj. Wstał, odwrócił się. Na dłoniach poczuł zimną stal kajdanek.
– Idziemy, warknął jeden z ubeków.
Zniewolone umysły czyli krótka refleksja o fałszowaniu historii przez kolejne pokolenie komunistów !
Rów w którym płynie mętna rzeka
nazywam Wisłą. Ciężko wyznać:
na taką miłość nas skazali
taką przebodli nas ojczyzną
Zbigniew Herbert z wiersza Prolog
Z uwagą oglądam dwie czarno-białe fotografie. Na pozór są bardzo podobne. Na każdej z nich kolumna czołgów. Na czołgach żołnierze. Czołgi jadą ulicą, na której stoją uśmiechnięci ludzie, trzymający kwiaty. Ludzie podnoszą ręce w geście radości. Fotografie są bardzo podobne. Tylko pozornie podobne. Na jednej fotografii są żołnierze 1 Dywizji Pancernej gen. Stanisława Maczka witani w październiku 1944 r., przez mieszkańców holenderskiej Bredy, a na drugiej żołnierze 3 Armii Radzieckiej witani w lipcu 1944 r. przez mieszkańców Białegostoku. Na zdjęciach widać tylko jeden kadr. Aby zrozumieć, dlaczego te fotografie są tylko pozornie podobne, jaka jest różnica pomiędzy wyzwoleniem a zniewoleniem, należy opowiedzieć o tym czego nie widać już na tych zdjęciach.
Cena godności i wolności czyli proces “Warszyca” Stanisława Sojczyńskiego !
“Do Polski Wolnej, Suwerennej, Sprawiedliwej i Demokratycznej prowadzi droga przez walkę ze znikczemnieniem, zakłamaniem i zdradą.” -z rozkazu nr 2 “Warszyca” do żołnierzy Konspiracyjnego Wojska Polskiego z 8 stycznia 1946 r.
Nasza działalność jest buntem przeciw bezprawiu, jest wykazywaniem go i zwalczaniem wszelkimi dostępnymi środkami, jest samoobroną i walką o wolność i suwerenność Polski metodami Ruchu Podziemnego.” -Z rozkazu “Warszyca” do Feliksa Gruberskiego “Artura”, komendanta powiatu koneckiego KWP kryptonim “Pociąg”
Patrzę z uwagą na fotografię zrobioną jednemu z ważniejszych dowódców Powstania Antykomunistycznego – Stanisławowi Sojczyńskiemu. To jedno z ostatnich zdjęć legendarnego „Warszyca”. Jest jakaś magia w tej fotografii.
Czytaj dalej >Cena godności i wolności czyli proces “Warszyca” Stanisława Sojczyńskiego !
„Żołnierze Wyklęci” – „Za Świętą Sprawę” !
„… Nie jesteśmy żadną bandą, tak jak nas nazywają zdrajcy i wyrodni synowie naszej ojczyzny. My jesteśmy z miast i wiosek polskich […] My chcemy, by Polska była rządzona przez Polaków oddanych sprawie i wybranych przez cały Naród, a ludzi takich mamy, którzy i słowa głośno nie mogą powiedzieć, bo UB wraz z kliką oficerów sowieckich czuwa. Dlatego też wypowiedzieliśmy walkę na śmierć lub życie tym, którzy za pieniądze, ordery lub stanowiska z rąk sowieckich, mordują najlepszych Polaków Domagających się wolności i sprawiedliwości.”
mjr Zygmunt Szendzielarz ps. Łupaszka, marzec 1946 r.
„Warszyc” – cena wolności i polskości !
Obudził go szczęk otwieranego zamka. Którego dzisiaj mamy ? Acha , 19 luty. Do celi weszło pięciu. Wszystko wiedział. To już dzisiaj. Wstał, odwrócił się. Na dłoniach poczuł zimną stal kajdanek.
– Idziemy, warknął jeden z ubeków.
„Wyzwoliciele” z Armii Czerwonej i Armii Ludowej czyli obława augustowska !!
Muszę ich zawieźć w suche miejsce
i kopczyk z piasku zrobić duży
zanim im wiosna sypnie kwiaty
i mocny zielny sen odurzy,
…
Puste miejsce
lecz wciąż ponad nim drży powietrze
po tamtych głosach .
Prolog, Zbigniew Herbert
Z uwagą patrzę na stare czarno-białe zdjęcie dołu wykopanego w ziemi. Zwykły pusty dół w lesie, w okolicach Augustowa. To puste miejsce, lecz wciąż ponad nim drży powietrze po tamtych głosach, żołnierzy z Armii Krajowej Obywatelskiej, którzy od 1944 r. brali udział w powstaniu antysowieckim.
Czytaj dalej >„Wyzwoliciele” z Armii Czerwonej i Armii Ludowej czyli obława augustowska !!
„Żołnierze Wyklęci” – „Za Świętą Sprawę”
“… Nie jesteśmy żadną bandą, tak jak nas nazywają zdrajcy i wyrodni synowie naszej ojczyzny. My jesteśmy z miast i wiosek polskich […] My chcemy, by Polska była rządzona przez Polaków oddanych sprawie i wybranych przez cały Naród, a ludzi takich mamy, którzy i słowa głośno nie mogą powiedzieć, bo UB wraz z kliką oficerów sowieckich czuwa. Dlatego też wypowiedzieliśmy walkę na śmierć lub życie tym, którzy za pieniądze, ordery lub stanowiska z rąk sowieckich, mordują najlepszych Polaków Domagających się wolności i sprawiedliwości.”
mjr Zygmunt Szendzielarz ps. Łupaszka, marzec 1946 r.
Myślę, że o tym dniu musi pamiętać każdy wolny Polak. Ten dzień wchodzi do kanonu polskości.